Trwa ładowanie...

Kora Jackowska to artystka kompletna. "Była zastępstwem mojej matki"

Śmierć Kory wstrząsnęła Polakami. "To, jaką jestem osobą, zawdzięczam jej" - powiedziała w rozmowie z WP Gwiazdy, Karolina Korwin Piotrowska.

Kora Jackowska to artystka kompletna. "Była zastępstwem mojej matki"Źródło: East News, fot: KAROL SEREWIS
d4cw8bd
d4cw8bd

W sobotę, 28 lipca 2018 r., w gronie najbliższych odeszła Kora. Artystka kompletna. Ikona polskiej sceny muzycznej. Charyzmatyczna, waleczna, prawdziwa, utalentowana. Każdy, kto znał jej twórczość i widział, jak porywa tłumy ze sceny, chciał ją spotkać i poznać osobiście. Bez wątpienia Kora była osobą magiczną.

Karolina Korwin Piotrowska darzy Korę ogromnym sentymentem. Kiedy do niej zadzwoniłam z prośbą o wypowiedź, była wyraźnie poruszona. Okazuje się, że wokalistka odegrała ogromną rolę w życiu dziennikarki. Korwin Piotrowska miała zaledwie kilka lat, kiedy po raz pierwszy usłyszała Korę. Zahipnotyzowała ją.

- Myślę, że to obok mojej matki najważniejsza osoba w moim życiu. Była odważna, mądra, waleczna, niesłychanie wykształcona. Obudziłam się i nie mogę dojść do siebie. *Mojej matki już nie ma, a ona w mojej głowie była jej zastępstwem. Jest mi strasznie, strasznie ciężko. To jest okropne, kiedy odchodzi bohater twojego dzieciństwa. To, jaką jestem osobą, zawdzięczam w dużej mierze jej. *Jej odwadze i bezkompromisowości. Miała tyle talentu i charyzmy w sobie, że była w stanie pociągnąć miliony. Wiem, jak ona traktowała publiczność, jaką była osobowością. Polska muzyka rozrywkowa byłaby zupełnie inna bez niej. Miała wizerunek absolutnie oryginalny. Zawsze była sobą, muzycznie też. Kora mówiła o molestowaniu przez księży zanim inni zaczęli nagłaśniać ten temat. W swoich piosenkach mówiła o rzeczach ważnych i trudnych zanim to było modne. Kochała zwierzęta i wszystkich braci mniejszych. Niosła ze sobą prawdę. Ona była całe moje dorosłe życie. Byłam mała, kiedy śpiewała "Boskie Buenos" w Opolu. Mama mówiła mi, że wtedy mnie kompletnie zatkało. Wpłynęła na mnie. W kuluarach mówiono, że już jest bardzo źle, aczkolwiek zawsze się wydawało, że ona odejdzie ostatnia, że się nie podda - powiedziała Karolina Korwin Piotrowska w rozmowie z WP Gwiazdy.

Paulina Sykut-Jeżyna została obudzona telefonem z informacją o śmierci Kory. Dziennikarka miała okazję poznać wokalistkę na planie "Must Be The Music". Był to dla niej ogromny zaszczyt.

d4cw8bd

- Jest mi bardzo smutni i przykro. Powoli to dochodzi do mnie. Kora była niezwykłą osobą. To wielka strata dla wszystkich. Kiedy dowiedziałam się, że będziemy razem pracować na planie, byłam szczęśliwa. Wychowywałam się na jej muzyce. Była dla mnie ikoną. Kora to artystka kompletna, a przejawiało się to w każdej sferze jej życia. Kiedyś dostałam od niej taki kolorowy, ręcznie malowany kamień w kolorowej chusteczce. Trzymam ten kamień w szufladzie i stanie się taką moją pamiątką - powiedziała nam Paulina Sykut-Jeżyna.

ZOBACZ TAKŻE: Kora: hańba, że to jest lek nierefundowany

Skontaktowałam się również z Piotrem Stelmachem, dziennikarzem muzycznym, który miał okazję kilka razy porozmawiać z Korą.

- Nie wiem, czy będę ją wspominał jako osobę z czasu przeszłego. Od momentu, kiedy pierwszy raz usłyszałem Maanam, nie miałem przerwy w obcowaniu z nią jako artystką. Zmieni się tylko jedna rzecz. Inaczej będę czekał na rzeczy, które miały się pojawić. Jeśli chodzi o pamięć i wspomnienia to się nie wytrze, nie będzie miało końca, bo ten dorobek jest przeogromny i bardzo ważny. Zrobiliśmy razem kilka wywiadów. W ostatnim zapytałem ją o przyszłość. Odpowiedziała krótko: "Poczekajcie, jeszcze was zaskoczę". Teraz inaczej będziemy czekali - powiedział dziennikarz.

Kora to postać niezwykła na polskiej scenie. Każda jej piosenka stawała się przebojem w mgnieniu oka. Jest symbolem popkultury, a od dłuższego czasu też symbolem walki. Walki o swoje zdrowie i godność. Kiedy opowiedziała w wywiadzie o tym, że zmaga się z chorobą nowotworową, miliony Polaków chciały jej pomóc. Każdy wspierał ją w walce z systemem.

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia.

d4cw8bd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4cw8bd

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj