Korda znów w szpitalu! Czy pogodzi się z córką?

- Kilka dni temu Wojciech Korda trafił do szpitala z ciężkim zapaleniem płuc, podłączono go do respiratora. Po szczegółowych badaniach okazało się, że przeszedł udar - już czwarty. Najgorsze muzyk ma podobno za sobą, ale wciąż wymaga specjalistycznej opieki. W chorobie nie został sam: czuwa przy nim żona, odwiedzają go znajomi, fani ślą życzenia zdrowia. Milczy tylko córka - czytamy w "Twoim Imperium".

Relacje między ojcem i córką od dawna są napięte. Kilka lat temu Anna Rusowicz wyznała, że nie miała łatwego dzieciństwa i od lat nie utrzymuje kontaktu ze swoim tatą. Wojciech Korda chciałby jednak to zmienić i marzy, aby zakopać topór wojenny z córką. Ada Rusowicz i Wojciech Korda w latach 60. i 70. byli członkami zespołu Niebiesko-Czarni. Prywatnie byli zgodnym małżeństwem oraz rodzicami dwójki dzieci, Bartka i Ani. W 1991 roku rodzinną idyllę przerwał jednak wypadek samochodowy, z którego wyszedł cało jedynie ojciec Rusowicz. Wśród pasażerów, którzy zginęli była mama Ani. Wtedy też ojciec zdecydował, że będzie wychowywał tylko syna. Córkę oddał pod opiekę wujostwa. Jego najbliżsi tłumaczą, że to dla dobra dziewczynki, ponieważ muzyk długo dochodził do siebie po wypadku i stracie żony. Podkreślają, że nigdy nie wyrzekł się córki i wspierał ją finansowo. Korda marzy dziś jedynie o tym, by na dobre pojednać się z Rusowicz.

- Od 12 lat nie mamy z Anią kontaktu. Nie odbiera telefonów, nie chce się spotykać i szkaluje ojca w prasie - powiedziała "Twojemu Imperium" Aldona Korda, druga żona artysty.

Kilka dni temu Hubert Gasiul, partner Ani Rusowicz, zdradził, że spodziewają się pierwszego dziecka. Ojciec wokalistki o wszystkim dowiedział się z mediów. - Na wieść o ciąży mąż się wzruszył, ale i zdenerwował, bo nie wie, czy zobaczy wnuka - podsumowała Aldona Korda.