"Król disco polo" został zdetronizowany? Zarobki Sławomira zwalają z nóg
Do tej pory najlepiej zarabiającym muzykiem disco polo w Polsce był Zenek Martyniuk. Jednak wiele wskazuje na to, że ten rok będzie należał do autora hitu "Miłość w Zakopanem". Dzięki koncertom może on zarobić nawet 8,5 mln zł.
Występ na Sylwestrze w Zakopanem okazał się dla Sławomira przepustką do muzycznej ekstraklasy. W ciągu zaledwie kilku dni z popularnego artysty stał się prawdziwą gwiazdą. O piosenkarza biją się organizatorzy koncertów w całym kraju. Jak dowiedział się "Super Express", w 2018 r. artysta może zagrać zaliczyć nawet 300 występów. Za każdy z nich może zainkasować nawet 28 tys. zł. Nietrudno wyliczyć, że w tym roku na jego koncie może się pojawić prawie 8,5 mln zł.
Co ciekawe dotychczasowy lider wszelkich zestawień, Zenek Martyniuk, ma zaplanowanych 250 koncertów. Stawka za jeden z nich wynosi średnio 25 tys. zł. Dzięki temu lider Akcentu zarobi "zaledwie" 6,25 mln zł, czyli o 2 mln zł. mniej niż Sławomir.
Jednak największe gwiazdy diso polo nie zarabiają tylko na koncertach. Kontrakty reklamowe, sprzedaż płyt, wyświetlenia teledysków na YouTubie. Również tutaj Sławomir ma powody do radości. Teledysk do piosenki "Miłość w Zakopanem" w ciągu zaledwie 9 miesięcy obejrzano prawie 100 mln razy. Dzięki wyświetlanym przy nim reklamom piosenkarz mógł zarobić nawet 2 mln zł. Jak myślicie, Zenek ma powody do obaw?
