Król Karol III zaprosi ich na święta. Harry i Meghan i tak nie przyjadą?
Pomimo zaproszenia Sussexowie mogą nie zjawić się na świątecznym przyjęciu rodziny królewskiej. Tak przynajmniej twierdzi brytyjska ekspertka, Katie Nicholl. "W tym roku także tego nie zrobią. Spędzą święta w Kalifornii" - twierdzi dziennikarka.
W tabloidowej prasie już zaczęły się dywagacje na temat tego, jak w tym roku będzie wyglądać Boże Narodzenie w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Do tej pory to królowa Elżbieta II dbała o to, aby podczas świąt jej najbliżsi spotykali się w rodzinnej posiadłości w Sandringham w hrabstwie Norfolk.
Tę tradycję zakłóciła już pandemia, w czasie której monarchini decydowała się spędzać Boże Narodzenie w zamku w Windsorze. Katie Nicholl, ekspertka zajmująca się rodziną królewską, jest zdania jest król Karol będzie chciał kontynuować rodzinną tradycję i te święta jego najbliżsi spędzą w Sandringham.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Meghan Markle zawsze stawiała na swoim. Jej zachowanie było nie do przyjęcia
- Boże Narodzenie to zawsze wyjątkowy czas dla rodziny królewskiej. Tradycyjnie zawsze spotykali się w Sandringham. Myślę, że król Karol III będzie podążał za zwyczajem swojej matki i zorganizuje w tym roku rodzinne święta Bożego Narodzenia właśnie tam - powiedziała dziennikarka w rozmowie z "Entertainment Tonight".
Korespondentka została też zapytana o to, czy jest szansa, że Meghan Markle i książę Harry z dziećmi spędzą święta z rodziną królewską. Ostatni raz Boże Narodzenie w Sandringham Sussexowie spędzili w 2018 r.
- Harry i Meghan zostali zaproszeni na Boże Narodzenie. Ale wiadomo, nie przyjeżdżali do Wielkiej Brytanii do tej pory i w tym roku także tego nie zrobią. Spędzą święta w Kalifornii - dodała ekspertka.
Nie jest zaskoczeniem, że relacje między królem Karolem a jego młodszym synem wciąż są napięte. Książę Harry razem z żoną i dziećmi opuścił Wielką Brytanię zaledwie dzień po pogrzebie babci.