Król Wilhelm Aleksander oraz królowa Maksyma na zakupach

Holenderska para królewska udała się na skromne zakupy do Stanów Zjednoczonych. Królowa Maksyma wraz z mężem swobodnie przemieszczali się po nowojorskich ulicach pośród pozostałych turystów.

Królowa Holandii została przyłapana z dużą ilością zakupów z takich sklepów jak Gap czy The Container Store. Maksymę zauważono również w Sephorze, gdzie sprawdzała produkty do włosów, a także rozmawiała z ekspedientkami.

Holendarska para królewska najwidoczniej nie miała żadnych problemów z brakiem prywatności. Wyglądali na bardzo zadowolonych i poruszali się bez towarzystwa ochrony. Nie przeszkadzało im również, że nieustannie byli fotografowani przez przechodniów.

Tego typu podejście całkowicie różni się od zachowania Meghan Markle podczas turnieju Wimbledonu z zeszłego tygodnia. Żona księcia Harry’ego była mocno zirytowana prośbami fanów o zdjęcia, a jej ochroniarze musieli co chwile interweniować. Według ich argumentacji żona księcia Harry’ego była tam w charakterze prywatnym.

Prośby ochrony wydawały się absurdalne, ponieważ na widowni siedziało 12 tys. osób, a przed ekranami ponad milion. Trudno w takim wypadku traktować wizytę księżnej na meczu tenisa w kategorii prywatnego wyjścia.