Królowa Elżbieta opłakuje śmierć przyjaciela. Znali się od lat
Brytyjskie media informują o śmierci sir Timothy'ego Colmana. 91-latek nazywany był jednym z najbliższych przyjaciół królowej Elżbiety II.
Ostatnie miesiące nie były łaskawe dla Elżbiety II. Królowa przeżyła trudny czas w pandemii, pochowała męża, a w dniu pogrzebu księcia Filipa zmarł Michael Oswald. Był bliskim współpracownikiem Elżbiety II, który wcześniej przez ponad 30 lat służył Królowej Matce.
Teraz brytyjskie media podają, że królowa traci kolejną bliską jej osobę. Zmarł sir Timothy Coleman. Miał 91 lat.
Zobacz: Pogrzeb księcia Filipa był niezwykle poruszający. To koniec pewnej epoki
Coleman był żołnierzem marynarki wojennej Wielkiej Brytanii, członkiem dynastii Colemanów pochodzących z Norfolk, którzy zasłynęli dzięki firmie produkującej musztardę. Timothy był znany przede wszystkim ze swoich osiągnięć sportowych. W latach 70. bił rekordy w żeglarstwie.
Mężczyzna był związany z Mary, najstarszą córką Michela Bowes-Lyona, brata Królowej Matki.Timothy i Mary poznali się w 1948 r., a pobrali się w sekrecie dwa lata później. Byli ze sobą aż do samego końca. Mary zmarła w styczniu 2021 r.
Para doczekała się 5 dzieci, 10 wnuków i 17 prawnuków.
O Colemanie rodzina powiedziała mediom: - Był obdarzony ogromną wiedzą, miał wpływ na życie wielu ludzi, którzy przychodzili do niego po radę na przestrzeni tak wielu lat. Miał w sobie miłość i wiedzę o świecie, ale co najważniejsze - był kochany przez rodzinę. Razem z żoną Mary stworzył najbardziej czuły dom dla szczęśliwej rodziny.