Wygląda jak modelka. Przepiękna 48-latka to królowa

Hiszpańska królowa Letizia we wrześniu skończyła 48 lat. Lata mijają, a ona nadal jest prawdziwą pięknością. Wystarczy spojrzeć na jej stare zdjęcia, by stwierdzić, że Letizia wraz z czasem nabrała elegancji, ale nie straciła na urodzie. Ostatnio przedstawicielka królewskiego rodu dość często pojawia się publicznie. Stara się bowiem wspierać swój naród w trudnych czasach pandemii koronawirusa. Zawsze wygląda przy tym nienagannie. Ubiera się klasycznie, skromnie, choć lubi szpilki i zmysłowe ołówkowe spódnice. Zazwyczaj jednak, mimo że ma figurę modelki, raczej nią nie epatuje.

Czemu? Powód to oczywiście jej rola w państwie. Smukła, śliczna królowa to nadal królowa - nie dla niej są więc mini, prześwity czy dekolty. Letizia może tylko w niewielkim stopniu podążać za trendami. Jak oceniacie jej styl?

Królowa jest żoną króla Filipa już od 16 lat, a swoje stanowisko piastuje od 6. W tym czasie na świat zdążyły przyjść następczynie tronu - starsza ma 15 lat, młodsza 13. Po ciążach, jak widać, już dawno nie ma śladu.

Letizia wygląda jak modelka, jednak nie pracowała w tym zawodzie. Póki nie została żoną Filipa, działała jako dziennikarka. Była nawet korespondentką w USA.

Letizia ubiera się skromnie i bardzo szykownie, jest smukła i ciemnowłosa, czym może przypominać młodszą od siebie księżną Kate. Jednak jej historia jest niemal tak burzliwa jak ta, którą ma za sobą księżna Meghan.

Królowa w 1999 r. wzięła rozwód ze swoim pierwszym mężem. Miała wtedy zaledwie 27 lat. Jej małżeństwo przetrwało tylko rok. Wcześniej partnerzy byli ze sobą aż przez 10 lat, więc związali się jeszcze za czasów szkolnych. Tyle, że on był od niej o dekadę starszy.

Przeszłość królowej przez jakiś czas budziła kontrowersje. Należy do tego dodać pochodzenie "z ludu" i karierę dziennikarską, która niekoniecznie jest tym, czego wymaga się od żony króla. Jednak Letizia udowodniła, że jak mało kto umie wywiązać się ze swoich obowiązków, wyglądając przy tym jak milion dolarów.