Małgorzata Rozenek-Majdan schudła 36 kg. "Mam taką sylwetkę, jaką chciałam"

Małgorzata Rozenek-Majdan, od kiedy tylko pojawiła się w rodzimym show-biznesie, budziła skrajne emocje. Najpierw jako perfekcyjna pani domu, potem partnerka Radosława Majdana, a teraz jako prezenterka śniadaniowego formatu TVN. Gwiazda często jest krytykowana w sieci za swój styl życia, podejście do mediów społecznościowych, ale przede wszystkim wygląd.

Odkąd po urodzeniu Henryka zaczęła intensywnie dbać o sylwetkę, gubiąc w sumie aż 36 kg, nieustannie spotyka się z opiniami, że jest za chuda. Niedawno fala niewybrednych komentarzy zalała jej instagramowy profil, gdy zamieściła na nim swoje zdjęcia w króciutkiej mini odsłaniającej nogi. Najwyraźniej czara goryczy się wylała, bo dzień później Rozenek-Majdan zamieściła w sieci obszerny post o swoim wyglądzie i ciałopozytywności.

Małgorzata Rozenek o roli prowadzącej w "DD TVN"

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat finały tegorocznej Eurowizji, rozprawiamy o "Yellowstone" z Kevinem Costnerem oraz polecamy trzy książki, od których nie będziecie mogli się oderwać w maju. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Internauci, często deklarujący się jako fani Małgorzata Rozenek-Majdan, pisali m.in. "Ojoj Małgorzato uwielbiam panią, ale te nogi za chude troszeczkę chyba", "Jaka chudzinka, już chyba dość, pięknie pani wygląda, ale już chyba starczy".

Gwiazda TVN dała jasno do zrozumienia, że nie życzy sobie tego typu opinii i na wstępie postanowiła przypomnieć internautom, czym jest ciałopozytywność.

"W ciałopozytywności chodzi o uznanie, że każdy człowiek powinien mieć pozytywne wyobrażenie o własnym ciele. Pisanie komukolwiek, że jest za gruby, chudy, wysoki, niski, prosty, krzywy, taki czy owaki jest po prostu nadużyciem i brakiem uprzejmości, a tak naprawdę czymś gorszym" - stwierdziła Rozenek-Majdan, podkreślając przy tym, że nikt w żadnej sytuacji (ani ona na Instagramie, ani internauta w autobusie) nie powinien być atakowany z uwagi na swój wygląd.

Żona Radosława Majdana zaznaczyła też w odezwie do internautów, że nie interesuje jej ich zdanie na temat jej wyglądu. Podkreśliła zarazem fakt, że opinie autorów więcej mówią o nich samych niż o niej.

"Nie projektujcie na mnie swoich lęków, ograniczeń, przekonań albo zwykłego braku uprzejmości" - przestrzegła internautów, a następnie zapewniła, że wygląda dokładnie tak, jak tego chciała. 

"Mam taką sylwetkę, jaką chciałam i jaka mnie się podoba. Tak samo, jak będąc w ciąży, bardzo podobało mi się moje ciało o 36 kg cięższe" - stwierdziła Małgorzata Rozenek-Majdan, załączając do posta zdjęcia z ostatnich kilku lat.