Krzysztof Ibisz i jego była żona zbliżyli się do siebie

Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że Krzysztof Ibisz odszedł od swojej dotychczasowej partnerki Patrycji. - Rozstaliśmy się w grudniu 2017 roku. Pozostajemy w dobrych koleżeńskich relacjach. Wspólnie opiekujemy się psem – potwierdził w "Fakcie" dziennikarz.

Przypomnijmy, że Ibisz ma na swoim koncie dwa nieudane małżeństwa. W 2004 r. rozwiódł się z Anna Zjedler, a w 2009 r. z Anną Nowak.

Jednak stara miłość nie rdzewieje i jeśli wierzyć doniesieniom tabloidu, gwiazdor Polsatu planuje powrót do swojej ostatniej żony.

– Po rozstaniu z Patrycją Krzysiek bardzo się zmienił. Zaczął się bardziej interesować nie tylko synem Vincentem, ale i samą Anią. Często się z nimi spotyka. Przynosi Ani kwiaty lub inne prezenty, gdy przychodzi po dziecko – zdradził "Faktowi" informator.

Nikt nie spodziewał się takiego scenariusza. Od chwili rozstania w 2008 r. Ibisz i jego żona kłócili się i spotykali głównie w sądzie, gdzie walczyli m.in. o alimenty na syna.

Jak jednak ustalił "Fakt", Krzysztof miał przeprosić Annę za wszystkie krzywdy. Relacje między nimi ponoć bardzo się ociepliły. I jeśli wierzyć w te doniesienia, mają szansę znowu stworzyć wspólny dom.

– Zaprosiła go już nawet na Wielkanoc – dodał informator "Faktu".

Krzysztof Ibisz przechodzi teraz trudny czas, więc na pewno potrzebuje u swojego boku osoby, która dobrze go zrozumie. Prezenter telewizyjny pożegnał niedawno swojego ukochanego ojca. Była partnerka Ibisza, Patrycja, nie wydawała się być wystarczająco wyrozumiała.

Podobno ukochana prezentera wyprowadziła się z domu, ponieważ nie chciała czekać dłużej na oświadczyny. Powiedziała dość i "zamknęła za sobą drzwi".

Myślicie, że dziennikarz ułoży sobie życie na nowo z eks-żoną?