Krzysztof Krawczyk obawiał się operacji. Niepotrzebnie

Krzysztof Krawczyk 14 lat temu przeszedł operację wszczepienia endoprotezy. Część znajduje się w prawym biodrze piosenkarza, który obawiał się, że niebawem będzie musiał przejść kolejną operację. Lub nawet dwie. Chodziło bowiem o wymianę protezy i wstawienie kolejnej do drugiego biodra. Na szczęście widmo zabiegów zostało odsunięte - Krawczyk ma świetnie wyniki badań. Teraz pozostaje mu tylko schudnąć. O to dba żona gwiazdora.

Ewa Krawczyk zdradziła magazynowi "Na Żywo", co robi, by jej mąż zrzucił zbędne kilogramy. Podstawa to lekka, zdrowa dieta.

- Krzysztof nie zrezygnowałby z mięsa, ale zamiast żeberek i kotletów schabowych robię mu pulpeciki z indyka i zupy na samych warzywach. Wyjątkowo dodaję do nich drobniutki makaron. Na końcu gotowania łyżkę masła albo oliwę, mało solę i dodaję świeżą zieleninę. Krzysiu uwielbia takie dania - tłumaczyła Ewa.

Efekt już widać. Krawczyk co nieco schudł - waga pokazuje o 10 kilogramów mniej niż dawniej. Jego nowy wizerunek to szczuplejsze ciało i młodzieżowe ubrania. Piosenkarz wciąż jest bardzo aktywny zawodowo, sporo koncertuje wśród młodych ludzi, więc dba, by się "wpasować".

- Często gramy teraz na juwenaliach studenckich. Krzysztof szaleje na scenie, a młodzi ludzie pod sceną. Widok niezapomniany - mówiła magazynowi Ewa Krawczyk.

Niespełna rok temu gwiazdor nie był w dobrej formie. To świetnie, że o siebie zadbał i cieszy się coraz lepszym zdrowiem. Wciąż ma przecież wielu fanów, jak się okazuje również wśród młodych ludzi, którzy czekają na jego koncerty.