Ksiądz będzie się modlił za rodzinę Zenka. "Rozwód to jest ostateczność"
Już nawet ksiądz, nazywany przez tabloid "kapłanem celebrytów" wypowiada się na temat zachowania Daniela M. I jako jeden z nielicznych ma jeszcze nadzieję, że to małżeństwo da się uratować.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
"Czy syn pana Zenka nie wiedział, co mówił przed ołtarzem? "Ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość". A tu wyjdzie, że jest to zakłamanie. Mogę obiecać jedno - będę się modlić za Martyniuka" - grzmi ksiądz Janusz Kroplewski na łamach Super Expressu.
Czy to małżeństwo da się uratować? Trzeba być naprawdę naiwnym, by w to jeszcze wierzyć. Po pierwsze Ewelina i Daniel wzięli ślub, bo... dziewczyna zaszła w ciążę.
Daniel nigdy nie był wymarzonym kandydatem na męża. Mimo tego, że ma już 30 lat, wciąż zachowuje się jak nastolatek rozpieszczony pieniędzmi bogatych rodziców. Nie ma pracy - restaurację, którą kupił mu ojciec, przejęła jego matka, gdy okazało się, że on sobie zwyczajnie nie radzi. Jest awanturnikiem - policja zna go z niejednego wybryku a sąsiedzi mają z nim utrapienie. Po tym, jak znaleziono u niego narkotyki, on w najlepsze publikuje swoje nocne rajdy po Warszawie wyraźnie pokazując, że bawi go ta sytuacja. Trudno powiedzieć, dlaczego rodzice Eweliny w ogóle zgodzili się na ten ślub i huczne wesele mając perspektywy na takiego zięcia...
Ksiądz, do którego skierował się Super Express, ma jednak nadzieję.
- Rozwód to jest ostateczność. Dziecko jest w drodze. Można się pokłócić, ale trzeba sobie przebaczyć. Właśnie chodzę po kolędzie i namawiam do tego moich parafian. I nie jest to tylko moje stanowisko, ale i całego Kościoła. Mąż może się rozpić, mogą się pojawić narkotyki, a żona powinna stać u jego boku, pomóc mu.
Być może, gdy ciężarna Ewelina próbowała się dostać do ich mieszkania w grudniowy wieczór, to chciała właśnie pomóc Danielowi? Uważacie, że powinna stać u jego boku?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.