Ksiądz o pogrzebie Kory. Karolina Korwin Piotrowska: "Mądrze prawi"

"Najpierw księża mówią: Kora nie miała nic wspólnego z Kościołem, to nie powinno być katolickiego pogrzebu. Teraz, kiedy on rzeczywiście nie był katolicki, mówi ksiądz: 'Samozbawienie. Zamiast krzyża zdjęcie z młodości. Zamiast Salve Regina pioseneczka o niczym. Smutny koniec'. Czy my naprawdę nigdy nie zrozumiemy, że takim chamskim zachowaniem nikogo do Chrystusa i Kościoła nie przyciągniemy? Dziś, kiedy czytamy Ewangelię o kobiecie kananejskiej, w której Jezus zobaczył silną wiarę, my (księża) próbujemy ją na siłę wszędzie zabić, bo nie jest wyznawana tak, jak my chcemy. Kobieta kananejska to nie była pobożna Żydówka, a jednak Jezus dostrzegł w niej wiarę. Powołaniem księdza jest dostrzeganie w każdym człowieku wiary, a nie bycie wydawaczem certyfikatorów tejże" - czytamy na facebookowym profilu jezuity z Opola.

Słowa księdza spodobały się Karolinie Korwin Piotrowskiej, która niedawno sama wypowiedziała się na temat pogrzebu Kory. "Mądrze prawi" - oceniła.

"Tak się robi rewolucje. Tak odchodzą bogowie. Zostawiają jasny przekaz o tym, ze wolność jest piękna. Wyrywanie się ze schematów, które uwierają i bolą, jest możliwe. Można w Polsce mieć pożegnanie BEZ księdza, bez krzyża, bez 'co łaska, ale nie mniej niż tysiąc', bez kazania, bez napisu przed nazwiskiem 'śp', z ukochanym psem, z muzyką wyraźnie nie z kościoła katolickiego, z urną noszoną kolejno przez członków rodziny, z których jeden miał wzorzystą koszulę, a na głowie kolorowy kapelusz, można spocząć w Polsce na cmentarzu w niepoświęconej ziemi, na wojskowym cmentarzu, a na pogrzebie będzie śpiewał Organek 'Czarną Madonnę'. Kora, rewolucja trwa i trwać będzie Pokazałaś, że można. Bo można. To dzisiaj numer jeden. To zdziwienie, zachwyt, ale i szok, że tak można. Zrobić bezkrwawą rewolucję w głowach ludzi. Ruszyć lawinę. Znowu Ci się udało..." - napisała na Instagramie.

Kora zmarła 28 lipca we własnym domu, w otoczeniu najbliższych. Piosenkarka nie był związana z religią katolicką. "Moja żona do końca była wierna religii słońca, wiatru i kwiatów. Nie przyjęła ostatniego namaszczenia" - można było dowiedzieć się od Kamila Sipowicza.

Ksiądz Grzegorz Kramer to jezuita. Proboszcz aktywnie działa w mediach społecznościowych, ma nawet własny kanał na YouTube. Napisał trzy książki, najnowsza to "Łobuzy. Grzesznicy mile widziani".

Wpis Kramera udostępniony przez dziennikarkę spotkał się z pozytywnym przyjęciem przez internautów. "Gdyby więcej było tak mądrych duchownych,to kościół by teraz nie był na zakręcie", "Mądry ksiądz", "No to już po nim. Za taką wypowiedz zostanie skazany na wieczne potępienie i wywalą go z Kościoła", "Przeczytałam i szok... W końcu ten szok jest pozytywny" - czytamy w komentarzach.