Książę Andrzej i Sarah Ferguson: od ich ślubu minęło już 30 lat
Sarah Ferguson z księciem Andrzejem
30 lat temu rudowłosa Sarah Ferguson poślubiła przystojnego księcia Andrzeja. Do uroczystości doszło zaledwie kilka miesięcy po oficjalnych oświadczynach. Fergie i Andrzej byli zakochani do szaleństwa. Ona miała wówczas 27 lat, on o rok mniej. Choć poznali się już w dzieciństwie, ich miłość wybuchła w 1985 roku. Szybko zdecydowali się na ślub. Według plotek to księżna Diana dążyła do tego, aby ta dwójka się spotkała i pokochała. Udało się, choć skutki okazały się dramatyczne.
Jednak dzień ślubu tej dwójki był wspaniały. Sarah miała na sobie jasną suknię z bogato zdobionym gorsetem (wzory i emblematy miały symboliczne znaczenie - na przykład kotwice nawiązywały do kariery zawodowej księcia) i modnymi wówczas poduszeczkami na ramionach. Ale najważniejszy był wianek z gardenii - były to ulubione kwiaty jej narzeczonego, a po złożeniu przysięgi, męża.
Zarumienioną Sarę do ołtarza poprowadził tata - major Ronald Ferguson, który pełnił funkcję menedżera drużyny polo księcia Karola. Młoda kobieta pochodząca "z ludu" była przejęta. Nic dziwnego, jej ślub, który odbył się w Katedrze Westminster, śledziły miliony widzów przed telewizorami, a kościół był wypełniony ważnymi osobistościami. Nie zabrakło samej Margaret Thatcher.
TUTAJ znajdziecie więcej informacji o Fergie!
Sarah Ferguson z ojcem
Po złożeniu przysięgi małżeńskiej wianek nowej księżnej wymieniono na okazały diadem. Ten symboliczny gest był przemianą z "kopciuszka".
Kreacja Fergie wyszła spod rąk młodej projektantki polskiego pochodzenia. Lindka Cierach mogła być z siebie dumna. Miała zaledwie 34 lata, a suknia, którą stworzyła, przeszła do historii. Po latach nazwisko Lindki powróciło przy okazji zaślubin księcia Williama z Kate Middleton. Cierach była odpowiedzialna za stylizację mamy Kate.
A co z Andrzejem i jego ślubnym strojem? Tego wyjątkowego dnia przed 30 laty ubiór księcia Andrzeja, co zrozumiałe, budził znacznie mniejsze emocje. Wszystkie oczy zwrócone była na Sarę, więc nie każdy zauważył, że książę zamiast garnituru miał na sobie mundur porucznika marynarki wojennej.
Sarah Ferguson
Fergie po ślubie zyskała tytuł księżnej Yorku. Nie była pięknością, a w jej żyłach nie płynęła błękitna krew, ale żona młodszego syna królowej cieszyła się szacunkiem. Poddani ją lubili. Może dlatego, że zachowywała się jak normalna młoda kobieta?
W 1988 roku rodzina Sary i Andrzeja powiększyła się. Na świat przyszła pierwsza z dwóch córek pary, Beatrycze. Niespełna dwa lata później księżna urodziła Eugenię. Wyglądało na to, że wszystko jest w najlepszym porządku - urocza para, śliczne dziewczynki. Niestety, niedługo później w związku, który od początku był na świeczniku, zaczęło dziać się nie najlepiej.
Na początku lat 90. pojawiły się doniesienia o zdradach Fergie. Wkrótce puste słowa zostały okraszone dowodami. Paparazzi uwiecznili na zdjęciach księżną i kochanka całującego jej stopy. Mężczyzną był doradca finansowy księżnej. Wówczas uwielbienie tłumów zmieniło się w jawną nienawiść.
Sarah Ferguson
W 1992 roku oficjalnie stwierdzono separację książęcej pary. W tym stanie przejściowym Sarah i Andrzej przetrwali aż cztery lata. W końcu jednak ostatecznie zadecydowali o rozwodzie. Ich małżeństwo na papierze przetrwało więc 10 lat, ale tak naprawdę niespełna sześć. Ile czasu księżna i książę spędzili w swoim towarzystwie?
Po latach Andrzej wspomniał w jednym z wywiadów, że prawdopodobnie widywali się jedynie przez 40-50 dni w roku. To za mało, by utrzymać związek? Im nie wystarczyło. Andrzej był zajęty służbą w marynarce wojennej, Sarah musiała sama radzić sobie z dziećmi i swoistą pracą, jaką było wypełnianie obowiązków księżnej.
Po rozwodzie córki pary zostały z Fergie. Andrzej wyprowadził się ze wspólnego domu. W 2009 roku plotkowano, że byli małżonkowie wrócą do siebie. Mówiono nawet o kolejnym ślubie. Do niczego podobnego jednak nie doszło.