Książę Andrzej i Sarah Ferguson odnowili romans? Są doniesienia o powrocie

Książę i księżna Yorku spędzili ostatni tydzień w Balmoral w towarzystwie królowej Elżbiety. Rozwiedziona para udała się osobno do szkockiej posiadłości, by uniknąć potencjalnych plotek dotyczących ich romansu. Ferguson skorzystała z lotu pasażerskiego w czwartek, z kolei książę Andrzej poleciał prywatnym samolotem we wtorek. Dołączyć do nich mają także ich córki - księżniczka Beatrycze oraz Eugenia.

"Książę Andrzej oraz Sarah są w Balmoral w charakterze gości królowej, mają tam pozostać jeszcze przez kilka najbliższych dni. Pojawią się również córki książęcej pary" - donosi źródła bliskie rodziny królewskiej na łamach “Sun”.

"To nie pierwszy raz, gdy pojawili się tam razem jako para w ostatnich latach. Wzbudza to pewne emocje ze względu na wszelkie doniesienia o ich powrocie do siebie" - dodaje.

Pierwsze doniesienia o ich powrocie pojawiły się w kwietniu. Para spędzała razem wakacje z Beatrycze oraz jej chłopakiem Edoardo Mapelli Mozzi w hotelu Ritz Carlton. Wspólnie celebrowali dzień VIP podczas zawodów Grand Prix.

Rzecznik prasowy Ferguson zaprzecza jednak pogłoskom o rzekomym zejściu się książęcej pary. Twierdzi, że utrzymują oni dobre stosunki przyjacielskie i nic się nie zmieniło w ich relacji.

Książęca para po 10 latach małżeństwa ostatecznie rozwiodła się w 1996 r. W 1992 r. Sarah Ferguson została przyłapana na zdradzie z doradcą finansowym, Johnem Bryanem. Tabloidy opisywały w szczegółach, jak księżna tuliła się z kochankiem na oczach malutkich córek, a królowa Elżbieta II nie ukrywała niezadowolenia.

Książę Andrzej uwikłany jest w głośną na cały świat aferę pedofilską. Nowe dowody wyszły na jaw przed śmiercią jego dawnego znajomego, Jeffreya Epsteina. Przebywający w areszcie miliarder i finansista był oskarżony o nakłanianie do prostytucji i wykorzystywanie nieletnich dziewcząt. W sobotę 10 sierpnia został znaleziony martwy w swojej celi.

Książę Andrzej został oskarżony o molestowanie seksualne młodej kobiety w rezydencji na Manhattanie, należącej do Jeffreya Epsteina. Według "The Guardian", oskarżenia wypłynęły z odtajnionych dokumentów sądowych w sprawie o zniesławienie z udziałem Ghislaine Maxwell, brytyjskiej spadkobierczyni oskarżonej o pozyskanie nieletnich dziewcząt dla m.in. Jeffreya Epsteina.

"Pamiętam tylko, że ktoś chciał zrobić nam zdjęcie i kazali nam usiąść na kanapie. I tak Andrzej i Virginia usiedli na kanapie. Wtem położyli marionetkę na jej kolanach. Następnie usiadłam na kolanach Andrzeja, jak sądzę z własnej woli, a oni wzięli lalkę za ręce i położyli ją na piersi Virginii, więc Andrzej położył swoje na mojej" - miała zeznawać jedna z ofiar.