Książę Harry spotkał tę jedyną. Historia jego i Meghan Markle jest jak z bajki

Książę Harry przez lata uchodził za czarną owcę brytyjskiej rodziny królewskiej. Nie stronił od imprez, wdawał się w przelotne romanse z aktorkami czy modelkami. Długo spotykał się ze swoją pierwszą miłością, Chelsy Davy. Utrzymywał, że jest w niej szaleńczo zakochany, ale jego związek z ukochaną był bardzo burzliwy i ostatecznie w 2011 r. oboje podjęli decyzję o rozstaniu. Nieliczni wierzyli, że niepokorny książę kiedykolwiek się ustatkuje. Tymczasem w końcu przedstawił przyszłą narzeczoną, ale i to wywołało niemałe zamieszanie.

Meghan z kolei nie była idealną kandydatką na żonę brytyjskiego następcy trony - jest starszą od niego rozwódką, nie miała brytyjskiego obywatelstwa, nie pochodziła z arystokratycznej rodziny, a także wykonywała zawód aktorki i… jest mulatką. Mimo to postanowili być razem, a swoją znajomość i rodzące się między nimi uczucie chcieli ukryć jak najdłużej.

Jak to się zaczęło? Oboje utrzymywali, że poznali się przeszło dwa lata temu na "randce w ciemno". Jak się jednak okazało, wcale nie stanęli przed niewiadomą. Jakiś czas temu telewizja E! powołując się na źródło zbliżone do zaręczonej pary ustaliła, że tajemniczą swatką była Violet von Westenholz, która w lipcu 2016 r. postanowiła w ciemno umówić Meghan i Harry’ego.
- Zostaliśmy przedstawieni sobie przez tajemniczego przyjaciela, którego prywatność chcemy chronić - mówił Harry w pierwszym wspólnym wywiadzie z Meghan.

- Bardzo trudno było mu kogoś poznać. Nie mógł liczyć na Tindera lub inną aplikację randkową tak jak normalni ludzie. To było prawie niemożliwe - powiedział informator telewizji. Harry często zwierzał się z problemu swoim najbliższym przyjaciołom - dodało źródło. - Był gotowy na poznanie tej jedynej, ale trudno było mu znaleźć właściwą osobę.

Wydawało się, że zakochanym sprzyjały wszystkie okoliczności. - Swojego czasu Meghan często pojawiała się w Londynie i sporo czasu spędzała z prominentnym towarzystwem. Kiedy Harry powiedział Violet, że nie może znaleźć nikogo, przyjaciółka powiedziała, że ma dla niego idealną dziewczynę - dodał rozmówca E!

Niedługo potem, choć wciąż starali się być dyskretni, trudno było im ukryć związek. Pierwszym tropem, na jaki wpadła prasa, były takie same bransoletki przyjaźni na nadgarstkach Meghan i Harry'ego. Gdy media zaczęły się interesować częstymi wizytami Meghan w Londynie, nie było już sensu silić się na tajemnice. "Jesteśmy parą i jesteśmy zakochani" - te słowa Meghan Markle na łamach "Vanity Fair" rozwiały wszelkie wątpliwości.

Od tej pory było już wiadomo - Harry w końcu poznał tę jedyną. Mimo wszystko rychłe w porównaniu do Kate i Williama zaręczyny, które odbyły się 27 listopada 2017 r., zaczęły wzbudzać podejrzliwość opinii publicznej. Zaskoczenia nie kryła nawet sama Markle, tym bardziej, że książę naprawdę się postarał. Harry sam zaprojektował pierścionek, który dał ukochanej. Zostały w nim umieszczone dwa diamenty, które należały do księżnej Diany, a także większy brylant pochodzący z Botswany, gdzie para spędziła rok wcześniej wakacje.

Datę ślubu zaplanowano na wiosnę 2018 r. Markle rzuciła na rzecz nowego życia aktorstwo i przeprowadziła się do Wielkiej Brytanii. Szybko stała się podobnie jak William, Kate i Harry ulubienicą Brytyjczyków i zdobyła sympatię rodziny królewskiej. A od 19 maja br. oficjalnie będziemy mogli powitać na brytyjskim dworze kolejną księżną.