Wszystkie oczy na nich
Kryzys w brytyjskiej rodzinie królewskiej trwa. Królowa zwołała specjalny szczyt, na którym ustalono szczegóły wycofania się Harry'ego i Meghan z życia publicznego. I chociaż wszyscy starają się powoli już ogarnąć ten chaos, to emocje wokół royalsów wciąż są spore.
W poniedziałek wieczorem w pałacu Buckingham odbyło się przyjęcie z okazji szczytu państw afrykańskich i Wielkiej Brytanii. Gospodarzami w imieniu królowej Elżbiety byli książę William i księżna Kate.
Królewska para
William w swoim krótkim przemówieniu mówił o bliskich związkach z Afryką. Powiedział, że to właśnie tam jego wraz z bratem Harrym zabrał ojciec, książę Karol, po śmierci ich matki, księżnej Diany.
- I gdy zastanawiałem się, gdzie się oświadczyć Kate, nie mógłbym pomyśleć o lepszym miejscu, niż Kenia - powiedział wywołując pomruk zadowolenia wśród słuchaczy i uśmiech na twarzy żony.
Afrykańska podróż?
William podkreślił, że razem z Kate chcieliby odwiedzić afrykańskie kraje. Możliwe, że jest to zapowiedź zagranicznej oficjalnej podróży. Przypominamy, że w ubiegłym roku taką podróż odbył Harry wraz z Meghan i Archiem i był to wielki sukces.