Księżna Kate i książę William są surowymi rodzicami. Nie pozwalają dzieciom na wszystko
Choć życie na królewskim dworze pozornie przypomina bajkę, jego mieszkańcy dzień w dzień muszą mierzyć się z panującymi tam obostrzeniami. Dowiedzieliśmy się, czego księciu Georgowi i jego siostrze Charlotte zakazują rodzice.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Dzieci na całym świecie zazdroszczą życia Georgowi i małej Charlotte. Ulubieńcy królewskiego dworu mają wszystko to, o czym ich rówieśnicy zza królewskich bram mogą tylko pomarzyć. Jednak ku naszemu zdziwieniu, nie na wszystko mogą sobie pozwolić.
ZOBACZ TAKŻE: Kate i William z dziećmi wychodzą z samolotu w Warszawie
Mimo młodego wieku Charlotte i George mają wiele królewskich obowiązków. Ale mimo wszystko ich rodzice dbają o to, aby miały zapewnione rozrywki typowe dla dzieci w ich wieku. Jednak nie brakuje zakazów. I nie mamy tym razem na myśli królewskiego protokołu, a zasad wychowawczych Kate i Williama.
Okazuje się, że najmłodsi na brytyjskim dworze nie mogą korzystać ze smartfonów, ani tabletów. Roztropni rodzice podczas wywiadu dla BBC szczerze wyznali, że wiedzą, jakie konsekwencje niesie nadmierne korzystanie z telefonu.
- Widziałem, jak przyjaciele martwili się o ryzyko związane z narzędziami, które sami wkładamy w ręce naszych dzieci. Za dużo telefonów i social mediów naruszyły prywatność i ochronę domu. Czy powinniśmy pozwolić dzieciom mieć telefony i tablety w pokojach? - powiedział William.
Z całą pewnością księżniczka Charlotte i książę George jeszcze przez jakiś czas będą mieli ograniczony dostęp do tych urządzeń. Może kiedy mały Louis podrośnie, uda mu się rozluźnić atmosferę na królewskim dworze.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.