Księżna Kate i książę William z tajną wizytą u Meghan Markle
Księżna Kate i książę William zostali ostatnio przyłapani w posiadłości Meghan Markle. Musieli zatem mieć ważny powód. Czyżby to oznaczało, że żona księcia Harry'ego od kilku dni cieszy się z narodzin "royal baby"?
Księżna Kate nie darzy zbytnią sympatią Meghan Markle. I vice versa. Przynajmniej tak twierdzą brytyjskie media. Pisaliśmy o tym wielokrotnie. Od kiedy Meghan oficjalnie dołączyła do rodziny królewskiej, nie ma dnia, aby w tabloidach nie pojawiły się informacje na temat konfliktu księżnej Sussex z księżną Kate.
Nie są w stanie wspólnie zasiąść przy jednym świątecznym stole, jedna jest zazdrosna o popularność drugiej, obie jak lwice walczą o sympatię królowej - to tylko część z zarzutów, jakie pojawiają się pod ich adresem.
Nic zatem dziwnego, że gdy tylko księżna Cambridge została przyłapana na wizycie w posiadłości Meghan, zaczęto spekulować o narodzinach "royal baby". Bo w jakim innym celu odwiedziłaby szwagierkę, z którą "toczy boje"?
ZOBACZ WIDEO: Meghan Markle szykuje się do porodu. "Atmosfera wokół księżnej zmienia się na lepsze"
Jak donosi "Harper's Bazaar", Kate i William pojawili się ostatnio we Frogmore. Tuż po wielkanocnym nabożeństwie w kaplicy św. Jerzego na zamku Windsor małżonkowie udali się z wizytą do Meghan i Harry'ego. Anonimowe źródło portalu podaje, że "chcieli być pomocni i dowiedzieć się, jak czuje się młoda mama". Wszyscy byli ponoć zachwyceni tym, jak spędzili świąteczne popołudnie.
Przy okazji Kate i William po raz pierwszy zobaczyli, jak urządzili się świeżo upieczeni rodzice w swojej nowej posiadłości. Myślicie, że "royal baby" rzeczywiście jest już na świecie? Argumentów na ten temat tylko przybywa.