Księżna Kate opowiedziała o babci. To jej wzór do naśladowania
Księżna Kate od lat uchodzi za arystokratkę pełną sympatii i ciepła dla innych. Po ostatnim wywiadzie, którego udzieliła, nikt chyba nie będzie miał wątpliwości, dlaczego.
Księżna Kate to, oczywiście obok księcia Williama, dla wielu symbol młodej monarchii. Doskonale zna dworską etykietę i królewski protokół, zawsze wie, jak się odpowiednio zachować. Jej publiczne wystąpienia zazwyczaj zbierają bardzo dobre recenzje prasy i opinii publicznej.
Jednocześnie księżna Kate jest na swój sposób "dziewczyną z sąsiedztwa", uosabia bliskość rodziny królewskiej z Brytyjczykami. Przy każdej okazji stara się pokazywać, że prócz statusu, niewiele ją różni od zwykłych obywateli.
Podczas mniej oficjalnych spotkań pozwala sobie na dużo więcej swobody, okazywanie czułości mężowi i żarty w towarzystwie. Wyjątkowo ceniona jest też za podejście do wychowania dzieci. Tu nie ma mowy o królewskim chłodzie. Kate to mama, która daje dzieciom dużo swobody, bawi się z nim, pozwala im być sobą i dokazywać. Dba o to, by ich dzieciństwo było tak normalne, jak to możliwe.
Zobacz wideo: Charlotte pokazała rogi. Bezcenna reakcja księżnej Kate
Jak się okazuje, styl wychowania wyniosła z domu i miała w tej kwestii znakomity wzór do naśladowania. Księżna niedawno gościła w podcaście Giovanny Fletcher "Happy Mum, Happy Baby".
Opowiadała w programie o pierwszych latach działalności jako księżna. Wróciła także wspomnieniami do czasów dzieciństwa i opowiedziała o jednej z bardzo bliskich jej osób.
Wyjawiła, że jej babcia, Valerie Glassborow, w czasie drugiej wojny światowej zajmowała się łamaniem szyfrów. Spędzony zaś z nią czas był dla księżnej wyjątkowy.
- Miałam niesamowitą babcię, która poświęciła nam wiele czasu. Bawiła się z nami, zajmowała się sztuką i rzemiosłem, zabierała nas do ogrodu i gotowała z nami – opowiadała Kate w programie.
Księżna dodała także, że czerpie bezpośrednio z doświadczenia babci. Rodzinną czułość, którą otrzymała, teraz, sama będąc mamą, przekazuje swoim pociechom. - Staram się włączyć wiele doświadczeń, które nam wtedy przekazała, w doświadczenia, które teraz daję moim dzieciom – dodała księżna.