Księżna Meghan ma kolejny przydomek. Znów nie jest najmilszy
Meghan musi się mierzyć z krążącymi nieprzychylnymi komentarzami pod swoim adresem. Jak się okazuje, podobno także w rodzinie królewskiej.
Meghan Markle już od początku związku z księciem Harrym musiała mierzyć się z plotkami na swój temat. Nie miała łatwo, wchodząc do rodziny królewskiej, była rozwódką, a w dodatku nie Brytyjką, a Amerykanką. Mimo to potrafi zaimponować zaangażowaniem w działalność charytatywną i innowacyjnymi pomysłami w tej dziedzinie.
Jej podejście do pracy czy wychowywania dziecka już spotyka się z krytyką. Fanów rodziny królewskiej dziwił fakt, że razem z Harrym postanowiła odseparować Kate i Williama, choć sprawiali wrażenie zgranej drużyny.
Jej zachowanie często budzi konsternację na dworze. Już jakiś czas temu kolorowa prasa rozpisywała się o jej dużych wymaganiach co do pracowników Pałacu. W związku z tym miała podobno nawet otrzymać mało przychylny przydomek "trudnej księżnej". Nie bez znaczenia pozostaje też fakt, że ze współpracy z księżną rezygnowały ostatnio kolejne asystentkii.
Zobacz wideo: Markle "weszła do rodziny jako potencjalna skandalistka" (KLIKA PUDELKA)
Teraz okazuje się, że przezwisko wymyślili dla niej także starsi członkowie rodziny królewskiej. Podobno nie wróżą wspólnej przyszłości Harry'emu i jego świeżo poślubionej żonie. "Sunday Express" podaje nawet, że małżonkowie razem będą co najwyżej trzy lata. W związku z tym mają ją nazywać "degree wife", bo właśnie trzy lata trwają studia licencjackie.
Cóż, nie da się ukryć, że nie jest to zbyt miły przydomek. Jak potoczą się losy Meghan i Harry'ego - czas pokaże. Jak dotąd sprawiają wrażenie bardzo szczęśliwych. Sama księżna podobno jest świadoma, że ma wielu przeciwników, więc stara się ich odseparować.
Każdy, kto wyraził jakiekolwiek zastrzeżenie dotyczące Meghan, został wykluczony - wyjawił informator "Sunday Express".