Księżna Meghan rodziła w szpitalu. Musiała zapłacić krocie

Meghan Markle urodziła syna, a cały świat czeka aż książęca para ogłosi imię potomka. Ostatnie tygodnie ciąży księżnej były owiane tajemnicą. Meghan wycofała się z życia publicznego i zdecydowała się na odpoczynek. Poza tym fani rodziny królewskiej byli ciekawi, w jakich warunkach urodziła Meghan.

Początkowo plotkowano, że ukochana księcia Harry'ego urodzi w zaciszu domowym wśród bliskich. Od razu zapowiedziała też, że zerwie z królewską tradycją i nie będzie pozować z maleństwem przed fotoreporterami kilka godzin po porodzie.

Okazuje się, że plany nieco się zmieniły i Meghan ostatecznie rodziła w szpitalu. Do placówki została przewieziona w ukryciu tak, aby nikt nie zdołał uchwycić, że księżna opuściła teren posiadłości. Cała akcja odbyła się w nocy, a syn księcia Harry'ego przyszedł na świat o 5:26.

Jak podaje "Daily Mail", księżna zdecydowała się na szpital Portland. Portland w Fitzrovii należy do Hospital Corporation Of America i rodziły tam takie osobistości jak Kate Winslet, Sara Ferguson, czy Victoria Celebrham.

Jeśli Meghan i Harry rzeczywiście zdecydowali się na szpital Portland, to musieli zapłacić minimum 8 tys. funtów, czyli ok. 40 tys. zł. Dokładnie tyle kosztuje podstawowy pakiet.

Księżna Meghan i książę Harry lada dzień ogłoszą imię dziecka. Prawdopodobnie pokażą też zdjęcie chłopca. W sieci pojawiają się też już symulacje, jak może wyglądać potomek rodziny królewskiej.