Kuba Wojewódzki o zatrzymanej Beacie K. "Beata dopiero za dwa lata"

Kuba Wojewódzki znany jest z ciętego języka i ostrego poczucia humoru. Uwielbia wbijać szpile innym. Teraz dostało się Beacie K., której absolutnie nie jest do śmiechu. Gwiazda została zatrzymana przez policję. 1 września prowadziła auto w taki sposób, że wzbudziła niepokój innych kierowców. Miała jechać dwoma pasami, wjeżdżać na krawężniki. Gdy na miejscu pojawili się stróże prawa, okazało się, że piosenkarka miała 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Dzień później Kuba Wojewódzki na swoim instagramowym profilu tajemniczo zapowiedział kolejnego gościa swojego programu. Gdy ktoś w komentarzu wspomniał o Beacie K. i jej gorącej krwi, gwiazdor telewizji odpowiedział: "Beata dopiero za dwa lata...". To przytyk do "rajdu" piosenkarki po Warszawie. Za jazdę "po pijaku" grozi kara nawet dwóch lat pozbawienia wolności.

Niedługo później Beata K. przerwała medialną ciszę. Wydała krótkie oświadczenie, w którym przeprosiła za swoje zachowanie. Wpis szybko zdobył tysiące "serduszek". Fani wciąż są wierni swojej idolce? Jej skrucha na pewno zostanie doceniona.