Trwa ładowanie...

Chore dzieci dostały prezenty. Jakie? Skiba nie ma litości

Prawicowa polityka historyczna w krzywym zwierciadle. "Mikołaj [...] rozdał chorym dzieciom prezenty, aby choć na chwilę zapomniały o swych chorobach, a pomyślały sobie o miłych i przyjemnych rzeczach, takich jak np. wojna czy mordowanie ludzi" – pisze Krzysztof Skiba na FB.

Krzysztof Skiba nie zostawił suchej nitki na byłym ministrze zdrowia Konstantym Radziwille Krzysztof Skiba nie zostawił suchej nitki na byłym ministrze zdrowia Konstantym Radziwille Źródło: AKPA
d4fshaj
d4fshaj

Na Facebooku Krzysztofa Skiby pojawił się kolejny obszerny wpis. W tekście zatytułowanym "Zabawki z umysłowej sadzawki" dziennikarz i członek Big Cyca odniósł się do najnowszego reportażu OKO.press. Piotr Pacewicz pisze w nim o mikołajkowej wizycie wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie. Chodzi o kontrowersje dotyczące prezentów, jakie dostały od niego dzieci chore na raka.

Krzysztof Skiba o sytuacji artystów w czasie pandemii: "Odmrożono jedną nogę i to nie w całości"

"Były minister, senator, a obecnie wojewoda, nie dostarczył na szczęście dzieciom kolorowych bajek o miłości do mamy czy o przygodach grupy przyjaciół z podwórka, bo to są brednie dla mazgajów i słabeuszy. Nie było też żadnych filmów o dinozaurach, gier komputerowych czy piłek, bo te odciągają tylko dzieci od modlitwy, wody święconej i spotkań z miłymi księżmi w ich sypialniach" – wylicza wzburzony informacjami zawartymi w tekście OKO.press.

Co w takim razie dostali mali pacjenci?

d4fshaj

"Aby wzmocnić dzieci patriotycznie i umilić im czas przed zabiegami, aby skutecznie obniżyć im poziom stresu w czasie białaczki i innych chorób, Konstanty Radziwiłł dostarczył każdemu dziecku takie oto piękne podarki: puzzle przedstawiające marszałka Piłsudskiego na kasztance, grę planszową "Bitwa Warszawska 1920" oraz karty do gry "Mój pradziadek był żołnierzem wyklętym" – wylicza Skiba.

Do tekstu dziennikarz dołączył zdjęcie, które opatrzył złośliwym komentarzem.

"Na zdjęciu korytarz szpitalny. Pan minister w stroju Mikołaja wręcza przyniesione prezenty. Mała dziewczynka nie może się już doczekać, kiedy podczas zabawy będzie zabijać komunistów" – kończy członek Big Cyca. Cały felieton zamieszczamy poniżej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4fshaj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4fshaj