Nadal nie przyznają się do intymnej relacji
O romansie Lady Gagi i Bradleya Coopera mówi się od kilku miesięcy. Bliska relacja pary miała być bezpośrednią przyczyną rozstania piosenkarki z narzeczonym, Christianem Carino oraz aktora z modelką, Iriną Shayk. Gwiazdy nigdy nie potwierdziły, że łączy ich coś więcej niż przyjaźń. Nawet teraz, gdy oboje są wolni, ukrywają, że się spotykają. Nie pokazują się razem publicznie, ale często odwiedzają się w swoich posiadłościach. Ostatnio paparazzi znów przyłapali ich na takiej schadzce.
Od początku podsycali plotki o romansie
Lady Gaga i Bradley Cooper poznali się na planie filmu "Narodziny gwiazdy". Ona grała tam główną rolę, on jej partnerował i reżyserował. Już podczas promocji produkcji nie szczędzili sobie czułych gestów, mimo iż oboje byli wówczas w stałych związkach. Podsycanie plotek o romansie przekładało się na zainteresowanie obrazem.
Podczas gali rozdania Oscarów na oczach milionów widzów odstawili spektakl, który media nazwały wówczas niesmacznym. Para wykonała na scenie utwór "Shallow" przytulając się do siebie. Tylko ślepy nie zauważyłby chemii między nimi, szczególnie, że byli o krok od pocałunku.
Coś jest na rzeczy?
Lady Gaga i Bradley nadal nie chcą afiszować się ze swoją relacją. Zagraniczne media donoszą jednak, że regularnie się odwiedzają i spędzają wspólnie czas.
- Gaga i Bradley nadrabiają zaległości. Kiedy tylko mogą, umawiają się w jej domu w Malibu, który położony jest niedaleko domu mężczyzny w Pacific Palisades. Chcą mimo wszystko, mieć trochę prywatności - donoszą źródła.
Nie możemy się doczekać aż zobaczymy ich oficjalnie jako parę.