Lewandowska zaskoczyła zdjęciem z treningu. Zamknie usta hejterom?
Anna Lewandowska często jest krytykowana za "idealne" zdjęcia z treningów. Szczególnie dużo hejtu spada na nią za szybki powrót do formy i ćwiczenia po ciąży. Wielu zarzucało jej, że za bardzo się chwali idealną sylwetką. Ostatnia fotka sportsmenki to pstryczek w nos hejterów.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
- Aktywność fizyczna to higiena dla Twojego ciała oraz recepta na lepsze samopoczucie! Trenuję, bo kocham, bo to moja pasja, praca i sposób na życie. A Ty, za co lubisz aktywność fizyczna? Nie odpuszczaj! Do boju! – zagaiła fanki pod swoim postem.
Zdjęcie, które opublikowała, nie jest przypadkowe. Trenerka zdawała sobie sprawę, że najbardziej przyciągną na nim uwagę spocone spodenki. Lewandowska wyprzedziła internetowych hejterów i od razu napisała, dlaczego wybrała akurat tę fotkę.
- Tak, tak jestem spocona na spodenkach - uwaga na treningu się pocimy – skomentowała dowcipnie. Ten post to zupełne przeciwieństwo wcześniejszych, retuszowanych zdjęć, które zdarza się udostępniać też innym trenerkom. Lewandowska pokazuje, że nie różni się na treningu od kobiet, które wykonują jej ćwiczenia i ma do siebie dystans. A wy co sądzicie, czy takie zdjęcia czynią ją na Instagramie bardziej wiarygodną?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.