Lisowska była szczuplutka, nie chce do tego wracać. "Nie odchudzam się"
Kilka lat temu Ewelina Lisowska walczyła o szczuplutką sylwetkę. Później stwierdziła, że woli być po prostu zdrowa i wysportowana, a z utratą kilogramów nie ma co przesadzać. I tego się trzyma.
Na instagramowym profilu Eweliny Lisowskiej ostatnio pojawiło się zdjęcie, wobec którego trudno było przejść obojętnie. Niespełna 30-letnia piosenkarka zrobiła sobie selfie z góry, pokazując urodziwą twarz bez grama makijażu, płaski brzuch i ponętny dekolt. Pozowała ubrana w obcisły strój treningowy. Fotkę szybko zaczęli komentować internauci - niektórzy założyli, że skoro gwiazda ćwiczy, robi to w jednym celu - by schudnąć.
"Dalej nie rozumiem. Najpierw chuda, później trochę masy weszło, a teraz znowu odchudzanie... Pytanie teraz, czy jednak wpływ ludzi nie ma znaczenia" - czytamy. Lisowska zdecydowała się odpowiedzieć na komentarz. "Nie odchudzam się!! Co nie oznacza, że nie żyję aktywnie" - wyjaśniła.
Piosenkarka od lat trenuje boks. Jest ładnie zbudowana, lekko umięśniona. Po dawnej chudziutkiej sylwetce nie ma śladu. Lisowska nie żałuje metamorfozy. W kwietniu pokazała zdjęcia, które dzieliło kilka lat i sporo kilogramów. Na dawnym młodziutka Ewelina opalała się w bikini, które niemal z niej spadało. Na nowszym ujęciu strój idealnie opinał nową sylwetkę gwiazdy.
"Ten sam strój, a dwie różne kobiety. Ta z lewej ciężko pracowała nad 'idealną' sylwetką. Forma życia - myślała, ważąc upragnione 45 kg. Chyba nie trzeba mówić, ile kosztowało to wyrzeczeń i wysiłku... Strach przed dodatkowymi kilogramami, wręcz paraliżował, a brak treningu wpędzał w poczucie winy" - pisała. Ale takie myślenie to już przeszłość.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram