Londyn broni Michaela Jacksona. W mieście pojawiły się plakaty
Dokument "Leaving Neverland" wywołał sporo kontrowersji na całym świecie. Po premierze filmu wiele stacji radiowych przestało grać piosenki króla popu.
Na dokument HBO "Leaving Neverland" czekali wszyscy fani Michaela Jacksona. Po raz kolejny został poruszony temat molestowania dzieci przez króla popu. Tym razem głos zabrali mężczyźni, którzy obcowali z muzykiem. Przed kamerą opowiedzieli o swoich doświadczeniach, opisali też stosunki seksualne z Jacksonem. Obaj mieli wtedy po kilka lat.
ZOBACZ: Sekret słynnego przechyłu Jacksona. Nie próbujcie tego w domu
Po emisji filmu część stacji zaprzestała grania piosenek Michaela Jacksona. Wielu fanów artysty wierzy w niewinność artysty. Postanowili nawet wyrazić swoje zdanie publicznie.
Na ulicach Londynu pojawiły się banery z hasłami o niewinności artysty. Czerwone autobusy opatrzone są plakatami, na których widnieją napisy: "Fakty nie kłamią, ludzie kłamią". Te słowa stały się międzynarodowym hasłem osób broniących swojego idola.
W mediach społecznościowych pojawił się już specjalny hasztag #MJInnocent. Tym hasłem opatrzone są wszystkie zdjęcia z protestów i manifestacji fanów gwiazdora.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Bratanek Michaela Jacksona, Taj Jackson zapowiedział, że powstanie kolejny dokument, który ma rzucić światło na sprawę z drugiej strony.