Łukasz Jemioł już może wyjeżdżać z kraju. Wcześniej miał zakaz
Łukasz Jemioł, ceniony projektant i przyjaciel wielu polskich gwiazd, był oskarżony o wyłudzanie podatku VAT. Ze względu na zarzuty przez jakiś czas nie mógł opuszczać kraju. Miał też dozór policyjny.
Sprawa Łukasza Jemioła zelektryzowała polskie media pod koniec 2019 r. Nikt się nie spodziewał, że lubiany przez celebrytów projektant może zostać oskarżony o wyłudzenie podatku VAT. A jednak z tego powodu na początku października został poproszony przez CBŚP o złożenie wyjaśnień. Początkowo nie przyznawał się do winy, w końcu jednak to zrobił. Marcin Lorenc z Prokuratury Regionalnej w Szczecinie mówił wtedy: - Łukasz Jemioł jest podejrzanym w sprawie wyłudzenia podatku VAT. Przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia.
Pudlek kontaktował się wówczas z przedstawicielem prawnym projektanta. Ten twierdził, że Jemioł nie popełnił przestępstwa... ale jednak przyznał się do winy. Od jesieni projektant miał zakaz wyjeżdżania z Polski. Teraz, jak się okazuje, został on uchylony. Wszystko dlatego, że doszło do pełnego złożenia wyjaśnień.
Minge broni Jemioła: "Moda jest biznesem jak każdy inny. Donald Trump plajtował dwa razy"
- To, co miał wyjaśnić, to już wyjaśnił - powiedział Plejadzie Marcin Lorenc. Jednak to nie koniec sprawy.
- Obowiązuje go na razie tylko i wyłączenie poręczenie majątkowe, które wpłacił (...). Obowiązuje go dozór policji, na który się stawia, ale za granicę może jeździć i swoje kolekcje zostawiać. Jeśli chodzi o samą sprawę, to niestety jest tam parę rzeczy do wyjaśnienia, więc śledztwo się toczy - mówił Lorenc.
Poręczenie majątkowe wpłacone przez Jemioła wynosiło 40 tys. zł.
Łukasz Jemioł normalnie działa, pracuje. Na jego instagramowym profilu nie brakuje zdjęć celebrytów zadowolonych z zakupów u ulubionego polskiego kreatora mody.
Trwa ładowanie wpisu: instagram