Magda Gessler jest cała poturbowana. "Było groźnie". Gwiazda opowiedziała o swoim wypadku
Magda Gessler wraz ze swoim partnerem przebywa obecnie w Meksyku. Gwiazda wyznała na Instagramie, że miała groźny wypadek. Co się stało?
Magda Gessler i Waldemar Kozerawski wybrali się na plażę w Zihuatanejo, by popływać sobie po Oceanie Spokojnym na wodnym skuterze. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że para nagle zderzyła się z falą. O tej groźnej sytuacji Gessler napisała na swoim Instagramie. "Po zwycięskiej walce z morzem i skuterem wodnym. Było trudno i groźnie. Nigdy nie przypuszczałam, że fala taka średnia może zagrażać…" – zaczęła swój post.
W dalej części Gessler wspomniała o tym, jakie obrażenia odniosła wraz z partnerem. Zaznaczyła także, że gdyby nie kamizelki ratunkowe, ich przejażdżka mogłaby się skończyć tragicznie.
Zobacz: Najlepsze pączki wg syna Magdy Gessler. Wcale nie są jego mamy
"Taak nienawidzę kamizelek ratunkowych, ale te uratowały! Ja i Waldek cali poturbowani, ale poszliśmy na pyszną kolację. Lucjan czerwony (ryba - przyp.red.) był naszą ofiarą! Pycha" – napisała.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Fani Gessler cieszą się, że ich ulubienicy nie stało się nic poważnego. "Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło. Proszę uważać na siebie z mężem", "Wygląda pani pięknie mimo wypadku!", "Woda to żywioł i zawsze może nas zaskoczyć, dlatego trzeba uważać cały czas", "Ważne, że wszystko dobrze", "O rany, to dobrze, że już dobrze i sytuacja jest tylko wspomnieniem", "Dobrze, że wszystko się skończyło bez ofiar i urazów. Udanego wypoczynku!" – napisali internauci.