Magdalena Ogórek wyszła ze szpitala. Wiemy, co się stało
Magdalena Ogórek ma za sobą ciężki dzień. W nieoczekiwanych okolicznościach trafiła do szpitala. Jej zdjęcie z różańcem zaniepokoiło fanów. W rozmowie z WP dziennikarka powiedziała o swoim stanie zdrowia.
Magdalena Ogórek to dawna kandydatka SLD na prezydenta. Działaczka polityczna kilka lat temu postawiła jednak na inną drogę kariery. Dzś możemy oglądać ją przede wszystkim w programach emitowanych przez TVP Info.
Ostatnio było głośno o "W kontrze", który współprowadzi z Jarosławem Jakimowiczem. Z kolei dzisiaj dziennikarka nie pojawi się w "O co chodzi", którego jest gospodynią. Powód? Nieoczekiwanie trafiła do szpitala.
- Dzisiaj wróciłam do domu, program "O co chodzi" wyjątkowo będzie za mnie prowadził kto inny, a patrząc optymistycznie, jutro już pojawię się na antenie - powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską Magdalena Ogórek.
Powodem złego stanu zdrowia Ogórek okazuje się być szybkie tempo życia i natłok obowiązków, które generowały ostatnimi czasy dużo stresu.
- Jak to w życiu, mam trochę cięższy czas i myślę sobie, że to się wszystko kumuluje. Od kampanii prezydenckiej w 2015 r. pracuję bez wytchnienia. Od tamtego czasu wydałam książkę, a teraz jestem w trakcie pisania drugiej" - powiedziała nam gwiazda TVP Info.
- Myślę, że dużo spokoju mi się teraz przyda i to chyba na tyle, bo widzów i sympatyków mam wspaniałych. Trafiłam na fantastycznych ratowników medycznych. Wszyscy mnie otoczyli opieką, dzięki czemu czułam się bezpiecznie - dodała Ogórek.
Magdalena Ogórek aktywna jest także w mediach społecznościowych. Przypomnijmy, że to właśnie tam w pierwszej kolejności poinformowała swoich fanów o przykrym incydencie.
"Kochani, trochę zbyt dużo ostatnio spadło mi na głowę i wczoraj skończyło się tak. Na szczęście w nocy wróciłam do domu. Dziś poleżę, 'poodpoczywam', jutro już będzie lepiej. Za Zdrowaśkę - z góry wdzięczna" - czytamy we wpisie Magdaleny Ogórek na Twitterze.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
- Jestem wdzięczna nie tylko widzom, ale także obserwatorom, bo tych życzeń zdrowia ciągle napływa do mnie bardzo dużo - kończy rozmowę z WP Magdalena Ogórek, dziękując fanom za życzliwe słowa otuchy.