Maja Hyży odwołuje ślub. Tłumaczy powody tej decyzji
Ślub zaplanowała na październik. Niestety, Maja Hyży musiała zrezygnować z uroczystości. "Myślałam, że po narodzinach Zosi [...] uda nam się dopiąć wszystkie szczegóły i formalności. Niestety przeliczyliśmy się" - powiedziała w rozmowie z "Party".
W show-biznesie zaistniała w 2013 r., kiedy to wraz z ówczesnym mężem, Grzegorzem Hyży, wystąpiła w programie "X Factor". W popularnym talent show Maja Hyży poradziła sobie nieźle, bo odpadła dopiero w półfinale. Niestety, jej losy potoczyły się zupełnie inaczej, niż życzyliby sobie tego jej fani. Po emisji programu rozwiodła się z mężem i właściwie słuch o niej zaginął. Mówiło się o niej tylko wtedy, gdy darła koty z byłym partnerem.
Z czasem w życiu Mai Hyży pojawił się nowy partner i zaszła w kolejną ciążę. Wokalistka zaczęła publikować zdjęcia z ciążowych sesji, a media zaczęły poświęcać jej więcej miejsca. Dziś jest jedną z największych gwiazd koncertów i imprez TVP.
Na życie rodzinne też nie może narzekać. Wraz z narzeczonym, Konradem Kozakiem, tworzy wielką patchworkową rodzinę. Mieszkają z nią bliźniacy, których tatą jest Grzegorz Hyży, oraz córeczki, będące owocem nowej miłości. Maja Hyży planowała też ślub na Bali. Termin wyznaczono na koniec października. Niestety, wokalistka przyznała, że musiała odwołać ceremonię.
- Myślałam, że po narodzinach Zosi, naszej drugiej córeczki, uda nam się dopiąć wszystkie szczegóły i formalności. Niestety przeliczyliśmy się. Przygniotły nas domowe obowiązki, bo mamy naprawdę dużą rodzinę: nas dwoje, Wiktor i Alexander, Tosia i Zosia, a bywa u nasz jeszcze Blanka, córka Konrada. Więc, zamiast na ślubie, musiałam skupić się na ogarnięciu tej gromadki i spraw zawodowych - powiedziała w rozmowie z "Party".
Jednocześnie celebrytka powiedziała, że nie należy doszukiwać się jakichkolwiek innych powodów niż brak czasu i problemy organizacyjne. W jej związku nie dzieje się nic niepokojącego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Hyży szuka nowego domu!
- Zapewniam, nas to nie dotyczy i nie należy się doszukiwać w naszym związku żadnego kryzysu! Jasne, że jak każda para czasem się kłócimy, miewamy lepsze i gorsze dni, ale to nie zmienia naszej decyzji o ślubie. Jesteśmy razem, kochamy się i nic nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić - stwierdziła Maja Hyży.
Nowy termin ślubu nie został jeszcze zaplanowany. Najprawdopodobniej dobędzie się w przyszłym roku i z pewnością na Bali.
- Nie mamy jeszcze konkretnego terminu, ale obstawiamy przyszły rok. Jedno jest pewne: nie rezygnujemy z Bali. Jeśli mam powiedzieć "tak", to tylko tam. A że jest to dość kosztowna impreza, musimy popracować i odłożyć trochę pieniędzy - przyznała w rozmowie z magazynem.