Majka Jeżowska ma za sobą dwa rozwody. "Wszystko dzieje się po coś"
Majka Jeżowska dwukrotnie wychodziła za mąż i dwukrotnie dochodziła do wniosku, że związała się z niewłaściwym mężczyzną. Jej pierwsze małżeństwo trwało zaledwie rok i po latach wyznała, że problemem nie była tylko różnica wieku, ale i "podnoszenie ręki".
Majka Jeżowska ma za sobą dwa nieudane małżeństwa, ale twierdzi, że trudne doświadczenia z mężczyznami nie odebrały jej wiary w miłość. "Kocham i jestem kochana" – mówiła 59-letnia wokalistka w szczerym wywiadzie dla "Dobrego tygodnia", w którym wróciła pamięcią do niełatwych wspomnień sprzed lat. Jeżowska przyznała, że dość wcześnie zdecydowała się na ślub i została młodą mamą, ale nie uważa swojej decyzji za błąd młodości.
Obejrzyj: Majka Jeżowska: "Nie jestem jeszcze gotowa do roli babci"
- Tak się ułożyło i potem musiałam ponosić konsekwencje swoich wyborów. Nic nie jest nam dane na zawsze – mówiła tygodnikowi o pierwszym małżeństwie z klawiszowcem, Januszem Komanem.
- Dzieliła nas spora różnica wieku i z czasem uznałam, że to nie jest mężczyzna dla mnie. Poza tym podniósł na mnie rękę, więc doszłam do wniosku, że czas uciekać. Nie chciałam być ofiarą – wyznała Jeżowska.
Po raz drugi wyszła za mąż w 1982 r. za gitarzystę Toma Logana, którego poznała na emigracji w USA. Za ocean poleciała, gdy jej syn Wojtek miał roczek. Dziecko zostało pod opieką rodziny w Nowym Sączu, ale później ściągnęła go do Ameryki, gdzie przez kilkanaście lat tworzyła szczęśliwą rodzinę.
- Pewnie trwałoby to dłużej, gdyby nie fakt, że nie czułam się w pełni spełniona zawodowo i… przyjechałam do Polski. Postawiłam na siebie i na nową miłość, którą znalazłam w kraju – wyznała Jeżowska. – I znowu wszystko wydarzyło się po coś. Gdybym nie wróciła do ojczyzny, nie zrealizowałabym wielu projektów.