Małgorzata Foremniak przeżyła chwile grozy. Otarła się o kalectwo
Małgorzata Foremniak pamięta czas, kiedy naprawdę musiała martwić się o swoje zdrowie. "Dobry Tydzień" poinformował, że aktorka była bliska kalectwa.
Małgorzata Foremniak jest jedną z najbardziej popularnych aktorek w Polsce. Fani ciągle kojarzą ją z "Na dobre i na złe" oraz "Mam talent". Niewiele osób znało przeszłość aktorki.
ZOBACZ TAKŻE: Ruda z Red Lips: "Tata płakał, kiedy słuchał moich piosenek"
Kiedy Małgorzata Foremniak była na pierwszym rok w łódzkiej filmówce, na zajęciach, które pobierała z jazdy konnej, doznała wypadku. Spadła z konia.
- Pękły mi dwa kręgi, uszkodziłam kręgosłup i na trzy miesiące wsadzili mnie w gips. Otarłam się o kalectwo - wyznała w rozmowie z "Dobrym Tygodniem" Małgorzata Foremniak.
Jak podaje tygodnik, pierwsze dni po wypadku były dla niej tragiczne. Aktorka martwiła się o swoją przyszłość. Do zdrowia dochodziła w domu rodzinnym. Pierwsze dni w gorsecie były dla niej trudne.
- To było krępujące, gdy rzeczy intymne musiała robić za mnie mama. Pamiętam jak nie mogłam rano sama nawet założyć majtek - czytamy wypowiedź aktorki w "Dobrym Tygodniu".
Przez wypadek musiała przerwać naukę, ale Małgorzata Foremniak w końcu stanęła na nogi i ukończyła szkołę filmową w Łodzi.