[GALERIA]
Małgorzata Kożuchowska od 2013 r. grała w spektaklu "Kotka na gorącym blaszanym dachu". Tym występem chciała udowodnić, że potrafi odnaleźć się na scenie. Jednak wielu uznało, że nie podołała tej roli i grała, jakby nigdy nie zeszła z planu "M jak miłość". Gdy aktorka zaszła w ciążę, oddała swoją rolę Edycie Olszówce, która wywindowała spektakl. Od tamtej pory stosunki z dyrektorem teatru, Janem Englertem, mocno się ochłodziły. Do teraz.
Małgorzata Kożuchowska musiała uzbroić się w cierpliwość
Jan Englert, dyrektor artystyczny Teatru Narodowego w Warszawie, nie spieszył się z proponowaniem kolejnej roli Kożuchowskiej. Nie zmieniał zdania, nawet gdy aktorka zapewniała w wywiadach, że po urlopie macierzyńskim chciałaby wrócić na scenę.
- Małgosia czeka na odpowiednią rolę i jest to sprawa zrozumiałych i chwalonych przeze mnie ambicji. Cieszę się, że takie ambicje ma, ale nie planuję repertuaru pod żadnego aktora. To nie jest teatr, który potrzebuje gwiazdy. On ma swoją misję, etos i renomę, tego chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć. Traktuję Kożuchowską jak każdą inną aktorkę. Jeśli oferta się znajdzie, ja nie będę protestował - odpowiadał Englert na łamach "Życia na gorąco".
PRZECZYTAJ TEŻ: Jan Englert ma gest. Postanowił kupić córce mieszkanie
Małgorzata Kożuchowska dostała drugą szansę
Po latach okazało się jednak, że dawne niesnaski poszły w niepamięć. Kożuchowskiej właśnie udało się wrócić na deski ukochanego teatru.
- Małgosia zamartwiała się jednak. Miała poczucie, że po latach nieobecności Jan Englert nie widzi jej już w swoim zespole, nie ma dla niej propozycji i w końcu pewnie się rozstaną. Dziś wie, jak bardzo myliła się, wątpiąc w słowa dyrektora - zdradził znajomy aktorki w tygodniku "Życie na gorąco".
Małgorzata Kożuchowska dopięła swego
- Za chwilę, po ładnych kilku latach przerwy, zaczynam próby w moim rodzimym Teatrze Narodowym. Jest obawa, ale też adrenalina i ekscytacja. Zagram w "Matce Joannie od Aniołów" w reżyserii Wojciecha Farugi - przytacza słowa Kożuchowskiej "Życie na gorąco".
Wszystko zatem wskazuje na to, że aktorka dopięła swego i już wkrótce znów zaprezentuje publiczności swój talent na deskach teatru.