Małgorzata Rozenek cała w tiulu i różu. Odsłoniła nie tylko zgrabne nogi

Małgorzata Rozenek spodziewa się trzeciego dziecka. Choć jej brzuszek jest już naprawdę spory, nie zwalnia tempa. Wciąż chętnie pojawia się na czerwonym dywanie, udziela wywiadów i bierze udział w sesjach zdjęciowych. Jakiś czas temu zapowiedziała też, że będzie obecna podczas finału kolejnej edycji programu "Projekt Lady", czyli kilkanaście dni przed planowaną datą porodu.

Prezenterka nawet krótkie przerwy od pracy nie zamierza spędzić na kanapie. Ostatnio wraz z mężem Radosławem Majdanem wybrali się do Nowego Jorku, gdzie ma miejsce ich kolejny "secret project". Małżonkowie nie tylko spacerują amerykańskimi ulicami, ale również korzystają z różnorodnych atrakcji tego miasta. Na swojej liście odhaczyli już m.in. mecz NBA, szaloną podróż rikszą oraz wizytę w Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud.

Teraz pochwaliła się wieczorem spędzonym na Balu Złotej Jedenastki, Związku Polonijnych Klubów Piłkarskich. Impreza organizowana jest co roku i łączy Amerykańską Polonię wokół piłki nożnej.

Jak na prawdziwą WAG (ang. Wives and Girlfriends) przystało, Rozenek zadbała o to, aby jej obecność nie przeszła niezauważenie. Na balu pojawiła się w różowej i bardzo krótkiej sukience z trenem. Kreacja nie tylko odsłoniła zgrabne nogi, ale i podkreśliła bujny biust przyszłej mamy.

W oczy rzuca się też spory brzuszek. Nawet mnóstwo warstw tiulu nie zdołało go ukryć. Tego wieczoru Rozenek towarzyszył oczywiście elegancki małżonek, który nie mógł oderwać wzroku od żony. I wcale się nie dziwimy!