Małgorzata Rozenek-Majdan odpłaciła się Rusin. Łatwo jej nie odpuści
Konflikt, jaki narasta pomiędzy Kingą Rusin a Małgorzatą Rozenek-Majdan wydaje się nie mieć końca. Obie ostro bronią swoich racji, przy okazji nie szczędząc sobie złośliwości i wyciągając coraz to mniej chlubne fakty z życiorysów.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Cała afera rozpoczęła się od krytyki Rozenek-Majdan, która została nową twarzą marki kosmetycznej, testującej swoje produkty na zwierzętach. Nowy kontrakt prezenterki mocno skrytykowała najpierw Joanna Krupa. Modelkę poparło sporo gwiazd, w tym Kinga Rusin. I to właśnie dziennikarka postanowiła nie odpuścić i wytknąć jej hipokryzję.
Początkowo obie panie przepychały się na argumenty, ale to jak widać nie wystarczyło. Spór osiągnął apogeum w środę, kiedy to Rusin w emocjonalnym poście nazwała prezenterkę „wypindrzoną lalą” i żądała, by Rozenek zrezygnowała z udziału w kampanii. „Perfekcyjna” początkowo wzbraniała się przed rozpętaniem publicznej awantury, odpowiadając w mediach społecznościowych, że jest jej zwyczajnie przykro. Oliwy do ognia dolał Radosław Majdan, który stanął w obronie żony i przy okazji zaatakował Rusin. Na odpowiedź dziennikarki nie trzeba było długo czekać. Wbiła szpilę zarówno koleżance ze stacji, jak i jej mężowi.
Teraz wygląda na to, że to w końcu Małgorzacie Rozenek puściły nerwy. Prezenterka postanowiła dopiec rywalce. Jednak zamiast wyciągać kolejne argumenty dowodzące, że Rusin nie ma w tej sprawie racji, postanowiła przypomnieć publiczne wpadki i to, że historia marki kosmetycznej Rusin też nie była kryształowa. Rusin zakończyła współpracę z byłą wspólniczką tocząc batalie sądowe o prawa do marki i receptur kosmetyków. Rozenek tym samym zaznaczyła, że Rusin „walczy z innymi kobietami”. To jednak nie wszystko.
Rozenek dodała też prześmiewcze filmiki, w których internauci wytykali dziennikarce TVN, że jej wypowiedzi, szczególnie dotyczące ochrony przyrody nie zawsze są poparte rzetelną wiedzą i łatwo to udowodnić. Dodała także wypowiedź prof. Wiesława Godzica, który podkreślił, że to nie są pierwsze ostre wypowiedzi Rusin skierowane do innych celebrytów. Jak widać, prezenterka postanowiła uderzyć z kilku frontów na raz. Już teraz możemy się spodziewać zdecydowanej reakcji Kingi Rusin i tego, że konflikt między paniami jeszcze długo się nie skończy.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.