Małgorzata Rozenek o wydarzeniach w Białymstoku. W komentarzach burza
Małgorzata Rozenek dodała wpis na Instagramie, w którym nie kryje swojego oburzenia. Internauci nie mają dla niej litości.
Małgorzata Rozenek wciąż przebywa na wakacjach, ale na bieżąco śledzi to, co dzieje się w Polsce i na świecie. Ostatnio nie omieszkała skomentować wydarzeń, które miały miejsce w Białymstoku. 20 lipca ulicami miasta przeszły Marsz Równości i kontrmanifestacja. Przeciwnicy LBGT+ obrzucali manifestujących o wolność i tolerancję jajkami i kamieniami.
Dochodziło również do agresji, a także wyzwisk. Gdyby nie policja, wydarzenie mogłoby skończyć się tragicznie. Małgorzata Rozenek postanowiła zabrać głos na temat tego, co miała okazję obserwować dzięki mediom społecznosciowym.
ZOBACZ: Rozenek potwierdza, że zagra u Patryka Vegi. "To będzie ktoś zupełnie inny ode mnie"
- Tęczowi przyjaciele pozdrawiamy Was. Polska ma też mniej czarno, brunatny kolor. Potrafi być kolorowa, tęczowa a nawet różowa. Razem głośno powiemy NIE - napisała na Instagramie.
Wystarczyła chwila, aby w komentarzach zawrzało.
- W takim razie życzę synów z odmienną orientacją (starałem się napisać jak najbardziej tolerancyjnie) - napisał jeden z obserwatorów. Rozenek szybko mu odpowiedziała: "Wolałabym syna geja niż homofoba. Lepiej by to o mnie świadczyło".
- Niestety, ale odlajkowuje po tym poście pani profil. Jestem tolerancyjna, ale agresywnej ekspansji zboczeńców mówię NIE.
- Moda na bycie tolerancyjnym...
- Nie mam nic przeciwko tolerancji, ale propagowanie homoseksualizmu jest conajmniej nie na miejscu.
- LBGT jeszcze ujdzie. Ale adopcja dzieci przez pary takiej samej płci? Nigdy. Stanowcze NIE.
To jedne z najłagodniejszych komentarzy, jakie pojawiły się pod wpisem Małgorzaty Rozenek. Gwiazda stara się też odpowiadać na opinie internautów, ponieważ nigdy nie ukrywała, że popiera środowisko LGBT+.
Trwa ładowanie wpisu: instagram