Trwa ładowanie...

Małgorzata Rozenek-Majdan "zemściła" się na mężu. Pokazała kompromitujące zdjęcie

Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan starają się umilić sobie trudne chwile. Ostatnio były piłkarz pokazywał śpiącą żonę, Perfekcyjna Pani Domu postanowiła mu się odwdzięczyć.

Małgorzata Rozenek-Majdan "zemściła" się na mężu. Pokazała kompromitujące zdjęcieŹródło: fot. Instagram, @m_rozenek
dc0vq5b
dc0vq5b

Małgorzata Rozenek wkrótce powita na świecie swoje pierwsze dziecko ze związku z Radosławem Majdanem. Celebrycka para już nie może doczekać się, kiedy na świecie pojawi się maleństwo. Dla piłkarza to wyjątkowy moment, ponieważ to jego pierwsze dziecko w ogóle. Obecnie wychowuje wraz z Rozenek dwóch jej synów z poprzedniego małżeństwa.

ZOBACZ TAKŻE: Rozenek i Majdan żałują, że nie poznali się wcześniej. Marzą o dużej rodzinie

Małżeństwo chętnie dzieli się z fanami kadrami z rodzinnego życia. Para wróciła do domu z izolacji, którą spędziła na Mazurach i nad morzem. Perfekcyjna Pani Domu regularnie opowiada o tym, jak się czuje i ile przytyła z powodu ciąży. Ostatni także przygotowała pokój dla przyszłego dziecka. Również jej mąż dość aktywnie udziela się w mediach społecznościowych. Radosław Majdan ostatnio pokazał zdjęcia śpiącej żony, która niezbyt była zadowolona z takiego obrotu spraw. Małgorzata postanowiła się zemścić w taki sam sposób.

"Dzień dobry. Robiąc to zdjęcie, chciałam się zemścić, ale tak mnie rozczula ten widok. Miłego dnia, Kochani" - napisała.

Nie milkną także głosy dotyczące filmu “Nic się nie stało” Sylwestra Latkowskiego, w którym Radosławowi Majdana zarzuca się bywanie w sopockiej Zatoce Sztuki. Zarówno Małgorzata Rozenek-Majdan, jak i i jej mąż zaprzeczają, twierdząc, że nie mają nic wspólnego z całą aferą. Były piłkarz wystosował specjalne oświadczenie po obejrzeniu dokumentu, o czym uprzedził samego Latkowskiego w wiadomości. Sprawą aktualnie zajmują się prawnicy.

dc0vq5b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dc0vq5b