Małgorzata Rozenek w Sopocie. Stylizacja wzbudziła emocje
Małgorzata Rozenek pomyliła festiwale. Myślała, że jest na Coachelli, a to tylko Top of The Top Sopot Festival.
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan wybrali się na Top of The Top Sopot Festival. Celebrytka nie ukrywała swojej ekscytacji tym wydarzeniem. Z tej okazji zaszalała z wyglądem. Jej kolorowe włosy wzbudziły spore zainteresowanie w mediach społecznościowych.
Gwiazda TVN postanowiła zrobić sobie kolorowe warkocze i jak sama określiła, "była swoim własnym unicornem". Nie trzeba było długo czekać, żeby posypały się pierwsze hejterskie komentarze.
ZOBACZ: Małgorzata Rozenek wywraca się na dmuchanym jednorożcu
- "Niestety, włosy i buty nie pasują do pani wieku" - napisała jedna z internautek.
- "Poniosło aż za bardzo".
- "Wiemy, że ma pani kompleks na punkci starości, spokojnie".
- "Też jestem zdania, że nie te lata na takie włosy".
Zaskakujące jest to, że większość tych opinii napisały kobiety. Kobiety, które tak ochoczo walczą o to, aby mieć wolność wyboru, aby mogły robić w życiu to, na co mają ochotę. Kobiety, które z pewnością nie raz zostały skrytykowane lub zbyt pochopnie ocenione.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Małgorzata Rozenek może i nie jest najlepiej ubraną gwiazdą w polskim show-biznesie, ale za to doskonale wie, jak chce wyglądać. Zmienia się jak kameleon i nie boi się eksperymentów. Przez to jest poddawana ciągłej ocenie.
Czy naprawdę 41-letnia kobieta nie może założyć kozaków za kolano i zapleść sobie kolorowych warkoczy? Jeśli ma taką ochotę, to niech to zrobi. W ten sposób nikogo nie obraża, ani nie krzywdzi, więc hejterskie komentarze są dla mnie kompletnie niezrozumiałe.
Każdy ma prawo ubierać się tak, jak chce i wyrażać się w taki sposób, w jaki ma ochotę. Widać, że Małgorzata Rozenek świetnie czuje się w tej stylizacji i doskonale wiedziała, jaki efekt chce osiągnąć. Zarzuty, że chciała się odmłodzić, są absurdalne. Przecież wiele kobiet marzy o tym, aby wyglądać młodziej, niż w rzeczywistości pokazuje metryka. W związku z tym stosują różne metody, np. sięgają po zabiegi medycyny estetycznej.
Poza tym festiwale muzyczne rządzą się swoimi prawami. Co prawda Top of The Top Sopot Festival to nie Coachella czy Opener, ale też można zaszaleć. My podziwiamy Małgosię za odwagę i za to, że nie przejmuje się hejterskimi opiniami.
Trwa ładowanie wpisu: instagram