Maria Dębska sprzedaje suknię ślubną. Wspomniała o "orgazmach"
Aktorska para Maria Dębska i Marcin Bosak stanęła na ślubnym kobiercu 15 sierpnia 2020 r. Dębska miała na tę okazję suknię uszytą przez Macieja Zienia, której nie zamierza trzymać w szafie dla potomnych. Aktorka wystawiła ją na aukcję charytatywną, gdzie w opisie popełniła zabawną wpadkę językową.
Maria Dębska napisała na Instagramie, że ten rok miał dla niej jeden naprawdę jasny punkt, a suknia ślubna jest jego fragmentem. Piękna kreacja szyta na miarę przez Macieja Zienia może wkrótce uszczęśliwić inną pannę młodą, gdyż aktorka zdecydowała się wystawić suknię na aukcję charytatywną. Wylicytowana kwota ma pomóc w leczeniu onkologicznego Agnieszki Tomiak (szczegóły na stronie siepomaga.pl).
Dębska zachwala suknię, jak tylko może. "Marcin Bosak uskuteczniał ze mną w niej taneczne podnoszenia i wygibasy bez żadnych trudności przez około 10h. Są świadkowie" – napisała na Instagramie. Zaznaczyła też, że kreacja została uszyta z lekkiej, jedwabnej organzy.
Organza to cienka, przejrzysta tkanina tradycyjnie wykonywana z jedwabiu, choć obecnie robią się ją również z bawełny czy nylonu.
Sonia Bohosiewicz o zarobkach aktorek. "Jesteśmy 1/3 niżej"
Zaglądając na stronę z aukcją i wczytując się w opis od Marii Dębskiej, można wyłapać językową wpadkę. Żona Marcina Bosaka zamiast o organzie napisała tam o… orgazmach.
"Przedmiotem aukcji jest wyjątkowa suknia ślubna projektu Macieja Zienia. Suknia wykonana jest z niezwykle lekkiej i delikatnej jedwabnej orgazmy, jest to model Camellia. Suknia została przygotowana specjalnie dla mnie przez Macieja Zienia i jego Atelier, jednak wierzę, że kolejna kobieta może poczuć się w niej równie wspaniale, jak ja czułam się w dniu mojego ślubu" – czytamy w opisie przesłanym przez Dębską.
Cena wywoławcza sukni wynosi 10 tys. zł. Oferty można składać tutaj.
Trwa ładowanie wpisu: instagram