Marie Fredriksson nie żyje. Roxette grali w Polsce. Za każdym razem robili świetne show
Koncertowali w Polsce 3 razy
Świat obiegła smutna wiadomość o śmierci Marie Fredriksson, wokalistki zespołu Roxette. Niestety, przegrała walkę z rakiem. Przed zawieszeniem grania koncertów udało im się wystąpić 3-krotnie w Polsce. Za każdym razem Szwedzi przyciągali tłumy pod scenę i robili wyjątkowe show. Wielu wychowało się na ich hitach, więc zapewne z przyjemnością i sentymentem wracają do ich koncertów.
Sylwester z Roxette
Zespół Roxette pierwszy raz zagrał w Polsce w 2010 r. w ramach Sylwestrowej Mocy Przebojów na Pl. Konstytucji w Warszawie, którą organizował Polsat. Szwedzi za występ zażądali sobie wysokie wynagrodzenie - chcieli 100 tys. euro. Oprócz tego wśród ich żądań był prywatny samolot, którym polecą do Polski na koncert i z powrotem.
To było dosyć kosztowne dla organizatorów, ale chcieli za wszelką cenę ściągnąć ich do Polski. Nie dość, że przystali na proponowane warunki, to dołożyli luksusowe apartamenty w jednym z warszawskich hoteli, w których zespół był zakwaterowany.
Roxette porwali publiczność zebraną na Pl. Konstytucji. Fani bawili się doskonale mimo mrozu, a Marie Fredriksson prezentowała się bardzo dobrze, choć niedługo przed występem przeszła operację.
Roxette ponownie w Warszawie
Szwedzki zespół pojawił się w stolicy Polski zaledwie kilka miesięcy później. 19 czerwca 2011 r. w ramach trasy koncertowej "Charm School World Tour" Roxette zagrali w warszawskiej hali Torwar. Na wydarzenie przyszło ponad 7 tys. osób. Polscy fani bardzo gorąco przyjęli artystów ze Skandynawii.
Ogromne brawa otrzymała wtedy Marie Fredriksson. By wejść na scenę i ją opuścić, musiała być podtrzymywana i asekurowana. To był znak, że jej stan zdrowia zaczął się pogarszać.
Roxette w Trójmieście
Trzeci i ostatni raz Roxette zawitali do Polski 24 lipca 2012 r., kiedy to zagrali koncert w trójmiejskiej Ergo Arenie, także w ramach trasy "Charm School World Tour". Jako support przed Szwedami wystąpił Madox, który wybił się dzięki programowi "Mam talent!".
Roxette grali przez prawie 2 godziny. Były obawy o ich występ, ponieważ wcześniej zanotowali serię odwołanych koncertów. Ponownie nie zawiedli polskich fanów, którzy świetnie się bawili przy hitach lat 80 i 90. Marie Fredrikson dawała z siebie wszystko mimo nienajlepszego zdrowia, a Per Gessle grał jak za dwóch lub trzech, choć skład zespołu był tamtego dnia wyjątkowo powiększony o 5 osób.