Marina pokazała wnętrze swojego luksusowego samolotu
Marina Łuczenko-Szczęsna pokazała zdjęcie z wnętrza prywatnego samolotu. Fani ją skrytykowali.
Marina Łuczenko-Szczęsna to jedna z najpiękniejszych WAGs w Polsce. Żona Wojciecha Szczęsnego prowadzi bardzo luksusowe życie. Co jakiś czas chwali się podróżami i zakupami na Instagramie. Teraz pokazała zdjęcie z prywatnego samolotu.
Na zdjęciu Marina pozuje siedząc w skórzanym fotelu. To, co najbardziej rzuca się w oczy, to luksus. Niewiele foteli, drewniane zdobienia i obicia z jasnej skóry. A przede wszystkim prywatność, czyli coś, o czym nie ma mowy, gdy podróżuje się liniami lotniczymi.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Pod zdjęciem posypały się komentarze:
- Jak podróżować to z klasą.
- Gratuluję klasy!
- Naturalnie piękna kobieta.
Ale znaleźli się też tacy, którzy ją krytykowali:
- Za hajs Wojtka baluj i lataj prywatnymi odrzutowcami! Dalej się chwal, utrzymanko.
- Planeta płonie, a ty jesteś dumna z tego, że lecisz prywatnym samolotem.
Zobacz także: Marina Łuczenko o nowej płycie: "Nie mam zaplanowanego klimatu, ale za to mnóstwo nowych inspiracji"
Marina postanowiła odpowiedzieć na zarzut, że jest utrzymanką swojego męża:
- Jak dobrze wiedziałam, że zazdrośnice się uaktywnią. A więc wbij to sobie do swojej nie za bystrej główki: balujemy za NASZ hajs, a ja śmiem twierdzić, że Ty pewnie byś chciała tak zabalować, tylko niestety coś nie pykło? Co do utrzymanki, śmieszne powielanie tej bzdury - nigdy utrzymanką nie byłam, choć absolutnie nie mam nic przeciwko kobiecie, która zajmuje się domem - to nie jest łatwa praca. Ja natomiast pracuję od 15. roku życia. Płacą mi za moją pracę przy wszystkich projektach. Czasami więcej, czasami mniej, ale wciąż coś robię, działam i się rozwijam, a Ty? Heh, no właśnie... zrób coś ze swoim życiem, skoro musisz siedzieć na moim profilu i wylewać swoje gorzkie żale...