Żmuda Trzebiatowska żegna Strzeleckiego. "Dzięki Panu uwierzyłam, że śpiewam"
W wieku 68 lat odszedł Andrzej Strzelecki. W sieci żegnają go przyjaciele, współpracownicy i jego byli studenci. Należy do nich Marta Żmuda Trzebiatowska, która zadedykowała swojemu profesorowi piękny post na Instagramie.
Andrzej Strzelecki ujawnił w czerwcu, że ma nieoperacyjnego raka płuc. Poprosił wtedy o wsparcie finansowe, ponieważ zaistniała szansa, że otrzyma innowacyjne leczenie, które jest wyjątkowo drogie. Szansa na lek pojawiła się kilka dni temu, jednak było już późno.
17 lipca aktor zmarł. Smutną informację w rozmowie z WP potwierdziła Akademia Teatralna, której był rektorem w latach 2008-2016.
W sieci gwiazdy zaczęły żegnać aktora i dzielić się pięknymi wspomnieniami związanymi ze Strzeleckim. Wśród nich znalazła się też Marta Żmuda Trzebiatowska.
Marta Żmuda-Trzebiatowska: "Musiałam pożegnać się z paroma projektami ze względu na ciążę"
"Dziś niebo zyskało jednego, wspaniałego Anioła. Odszedł Andrzej Strzelecki - wspaniały pedagog, rektor Akademii Teatralnej, aktor, reżyser. Kochał studentów, a studenci uwielbiali Jego. Panie Profesorze, dziękuję, że dzięki Panu uwierzyłam, że śpiewam. Zajęcia z Panem to jedno z piękniejszych wspomnień z czasów Akademii Teatralnej" – zaczyna aktorka.
W dalszej części swojego wpisu Marta Żmuda Trzebiatowska przytacza słowa piosenki "Jak to było" z repertuaru Anety Łastik.
"Dziś śpiewam dla Pana: Czasem śni mi się dziś/ Że zbłąkana jak myśl/ Wracam na tę mansardę/ I kiedy pukam w drzwi/ Ktoś przez nie mówi mi: Już nie pukaj – umarłem.
Smutno... bardzo smutno... Dziękuję za wszystko i do zobaczenia po tamtej stronie" – kończy swój post aktorka.
Trwa ładowanie wpisu: instagram