Martyna Wojciechowska chciała zwalczyć kompleks. Lekarz jej odradził
Dla wielu może być to sporym zaskoczeniem, ale nawet Martyna Wojciechowska chciała pozbyć się kompleksów u chirurga plastycznego. Odradził jej to lekarz, dziś jest mu za to wdzięczna.
Martyna Wojciechowska od lat jest jedną z najbardziej lubianych postaci z telewizji. Mądra, autentyczna, piękna - czemu więc się dziwić? Podróżniczka przyzwyczaiła już swoich fanów do zdjęć z najdalszych zakątków świata. Do fotek bardziej domowych również.
Od jakiegoś czasu Martyna Wojciechowska działa również na platformie Youtube, gdzie prowadzi kanał "DALEJ", gdzie zaprasza ekspertów z różnych dziedzin. Ostatnio padło na lekarza medycyny estetycznej. W rozmowie z nim Martyna Wojciechowska zdecydowała się na odważne wyznanie.
Okazuje się, że nawet tak zachwycająca kobieta może nie do końca akceptować swoje ciało. Dziennikarka wyznała, że po ciężkich przeżyciach nie mogła patrzeć na swój brzuch.
- Kiedyś miałam absolutnie wspaniały, piękny brzuch, sześciopak. Nosiłam krótkie koszulki, mocno go eksponowałam i byłam z niego bardzo dumna. A potem operacja, kolejna operacja ratująca życie, przez którą została blizna przez cały brzuch, potem ciąża i cesarskie cięcie... No i cóż ten brzuch przestał wyglądać tak jak kiedyś - przyznała.
Podróżniczka kilka lat temu udała się do gabinetu swojego gościa, który... odmówił jej wykonania operacji.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Na Instagramie Martyna Wojciechowska również odniosła się do tej sytuacji. "Chyba nie spotkałam osoby, która nie chciałaby niczego zmienić w swoim wyglądzie. Lata temu i ja trafiłam do gabinetu dr Marka Szczyta. Wysłuchał, popatrzył, wytłumaczył, na czym polega zabieg i… przekonał mnie, żebym zrezygnowała z ingerencji chirurgicznej, czym zupełnie mnie zaskoczył, ale zyskał mój wielki szacunek i zaufanie" - wytłumaczyła.
Wielu fanów było tym wyznaniem mocno zaskoczonych, ale jednocześnie poparli pomysł wypowiadania się na tak ważne tematy.