Maryla Rodowicz twierdzi, że nie stać jej na wydanie płyty
Gwiazda nie ma pieniędzy, by opłacić muzyków i studio. W związku z tym nie wiadomo, czy ukaże się nowy album.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
W rozmowie z "Faktem" gwiazda powiedziała, że kłopoty wynikają z tego, że w pracy nie uznaje półśrodków:
- Ja lubię nagrywać z rozmachem, z kwartetem smyczkowym, z wybitnymi muzykami. Wszystko to składa się na bardzo wysokie koszty, bo około 200 tysięcy złotych! Potrzebuję więc sponsora.
Zobacz także: "Huragan Maryla" na dziale mięsnym. "Lakier nie pomaga na każdą pogodę"
Rodowicz nie może narzekać na swoje zarobki. To ciągle jedna z najlepiej zarabiających gwiazd w Polsce. W nową płytę chciała zainwestować własne pieniądze, ale ostatecznie nie zdecydowała się na ten ruch:
- Trzeba by czekać dwa lata, aż to się zwróci. Albo i nie zwróci... Tak czy inaczej zamrożenie takich pieniędzy jest ryzykowne. Mam teraz w głowie mnóstwo nowych piosenek, ale nie wiem, jak to rozegrać.
Mamy nadzieję, że gwiazda znajdzie jakiś sposób na wyjście z sytuacji i wyda nową płytę.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.