Matka ujawniła przyczynę śmierci Billy'ego Millera. Od lat zmagał się z depresją
Billy Miller zmarł dwa dni temu, 15 września. Matka aktora, Patricia Miller wyznała, co tak naprawdę było przyczyną śmierci jej syna. Od lat zmagał się z depresją dwubiegunową. "Choroba wygrała i zabrała mu życie".
Amerykański aktor zmarł zaledwie dwa dni przed swoimi 44. urodzinami. Zasłynął z roli w filmie "Snajper", serialu "Ringer" czy "Truth be told". Za rolę w serialu "Żar młodości" otrzymał aż trzy nagrody Daytime Emmy. Poza tym widzowie mogli go również oglądać w produkcji "W garniturach", gdzie występował u boku Meghan Markle.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koleżanka córki Wojciechowskiej chciała popełnić samobójstwo. Martyna zareagowała. Popchnęło ją to do nowego projektu
Billy Miller, jak wyznała matka, zmagał się z chorobą - depresją. Patricia Billy wystosowała oficjalne oświadczenie, które ukazało się w tygodniku Soap Opera Digest. "Przez lata toczył walkę z depresją dwubiegunową. Zrobił wszystko, aby opanować chorobę. Kochał swoją rodzinę, przyjaciół i fanów, ale ostatecznie choroba wygrała i zabrała mu życie".
Na koniec kobieta dodała, że jest wdzięczna bliskim znajomym syna, jak również fanom, za wsparcie w tych trudnych chwilach. "Próbuję sobie jakoś poradzić z tym, co się stało. Chciałabym podziękować fanom i przyjaciołom mojego syna za wsparcie w tych trudnych chwilach. Nie mam nic więcej do dodania".
Aktor popełniając samobójstwo pozostawił pogrążoną w żałobie matkę, siostrę Megan, szwagra Ronniego, a także siostrzenicę i siostrzeńca.
GDZIE SZUKAĆ POMOCY?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.