Matt Dusk wspomina Górniak: "Ostrzegano mnie, że jest diwą!"
Matt Dusk, kanadyjski gwiazdor muzyki jazzowej, upodobał sobie współprace z polskimi wokalistkami. Tę z Edytą Górniak wspomina jednak szczególnie.
Dusk i Górniak spotkali się w 2013 przy okazji duetu "All The Way". Kanadyjczyk w rozmowie z WP Gwiazdy nie ukrywa, że początkowo nie wiedział z jakiego kalibru gwiazdą ma do czynienia, ale bardzo szybko został o tym uświadomiony.
- O Edycie Górniak, zanim zaczęliśmy współpracować, słyszałem tylko z opowieści mojej żony i nie zdawałem sobie sprawy z tego jak dużą jest gwiazdą. Zauważyłem też, że sporo ludzi zwracało mi uwagę na to, że Edyta jest wielką diwą, tak jakby chcieli mnie ostrzec. (śmiech) - zdradza nam wokalista.
Szczęśliwie jednak, plotki o Górniak okazały się nieprawdziwe.
- Kiedy już przyszło do wspólnej pracy, okazało się, że Edyta ma bardzo konkretną wizję tego, co i jak chce nagrywać oraz śpiewać. To nie jest bycie kapryśną diwą, a profesjonalistką! To było niesamowite doświadczenie pracować z kimś tak doświadczonym i eleganckim - zapewnia.
Diwa nie okazała się jednak ostatnią polską artystką, z którą przyszło mu pracować. Dusk nagrał całą jazzową płytę z Margaret, a teraz wspomógł swoim doświadczeniem debiutującą wokalistkę o pseudonimie Sanah.
- Polska wytwórnia, z którą pracuję, Magic Records, zapytała czy chciałbym posłuchać ich nowej artystki, co oczywiście zrobiłem i bardzo spodobał mi się jej głos. Kiedy padła propozycja współpracy, nie wahałem się ani chwili! W jazzie duety są na porządku dziennym, a jeśli masz szansę pracować z kimś, kto jak Sanah, ma świetny wokal i jest obiecującą tekściarką, to jest to wymarzona sytuacja. Młodzi artyści mają dużo energii, optymistyczne spojrzenie na świat i sztukę, nie czują żadnych ograniczeń. Praca z Sanah przypomniała mi czasy, gdy jeszcze sam byłem młody! (śmiech) - tłumaczy w rozmowie z WP Gwiazdy Dusk.
Posłuchajcie efektów ich wspólnej pracy. Będzie z tego hit?