Marcelina Zawadzka i Max Gloeckner już po zaręczynach. Zaskakujące kulisy

Marcelina Zawadzka, gospodyni programu "Farma", i Max Gloeckner poznali się w 2021 r. w Meksyku i, mimo że on mieszkał na stałe w Tajlandii, zaczęli się regularnie spotykać. W styczniu br., w swoje 34. urodziny, prezenterka była już pewna, że jej największe marzenie spełniło się. Powtarzała je w myślach każdego roku, zdmuchując świeczki na torcie.

"Zakochać się ze wzajemnością i wiedzieć, że ktoś to uczucie szczerze odwzajemnia. Niczego bardziej nie chciałam, a przez tyle lat się tylko od tego oddalałam" - wyznała wówczas w mediach społecznościowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Para dzieli pasję podróżowania po świecie. Często zaglądają do Ameryki, zwłaszcza w westernowe plenery. Podczas ostatniej wycieczki zaręczyli się w górskiej scenerii zachodzącego słońca. Teraz Marcelina Zawadzka opowiedziała, jak wyglądała cała sytuacja od kuchni.

Kiedy Max uklęknął na kolano, modelka jeszcze nie wiedziała, o co chodzi. Kiedy wyciągnął pierścionek, zatkało ją i zrobiła dziwną minę. Przyszedł wreszcie moment na tradycyjne w takich okolicznościach pytanie.

"Trochę minęło, zanim odpowiedziałam. Max mówił, że to była dla niego wieczność. A ja coś mu mówiłam w tym czasie z radością i niedowierzaniem, tylko że po polsku" - zwierzyła się na InstaStory.

Ostatecznie Max usłyszał "Yes". Magiczna chwila została przypieczętowana pocałunkiem.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wybieramy się na wakacyjną podróż śladami hitowych filmów i seriali, zachwycamy się słoneczną Taorminą, przypominamy najbardziej wstrząsające odcinki "Black Mirror" i komentujemy nowy sezon show Netfliksa. A na koniec sprawdzamy, jak wypadł Marcin Dorociński w "Mission:Impossible". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.