Meghan Markle przeprowadziła casting na męża w Wielkiej Brytanii. Małżeństwo z Harrym to nie przypadek

Meghan od ponad roku święci triumfy na brytyjskim dworze jako najbardziej rozchwytywana księżna. Niewielu jej fanów wiedziało, że aktorka od dawna była miłośniczką Wielkiej Brytanii. Jeśli wierzyć plotkom, już w 2013 roku zaczęła rozważać przeprowadzkę do Londynu. Oczywiście nie bez powodu. Na jej temat pojawiły się tysiące plotek. Od kiedy na jaw wyszło, że spotyka się z księciem Harrym, złośliwi zarzucali jej, że to sposób na szybką sławę.

Jedna z byłych przyjaciółek Meghan zwierzyła się ostatnio w rozmowie z "Daily Mail", że zanim Markle została księżną, była sfrustrowana, że serial "Suits" nie rozwija jej kariery, jak innych hollywoodzkich aktorek.

Według jej "życzliwej" przyjaciółki, od dawna chciała poznać męża z wyższych sfer. I jak się okazuje, Harry wcale nie był jej pierwszym wyborem.

Najpierw w oko wpadł amerykańskiej gwieździe Matt Cardle. Jak podaje "The Sun", to właśnie ze zwycięzcą brytyjskiego "X Factora", Meghan próbowała umówić się, chcąc rozpocząć karierę w UK.

Według plotek, muzyk obserwował księżną na Instagramie. Ponoć flirtowali, po czym Meghan miała zaproponować spotkanie.

"Matt nie mógł uwierzyć, że taka gwiazda Hollywood jak Meghan w ogóle wiedziała, kim jest. Był zaszczycony. Wymienili kilka wiadomości, a ona zasugerowała randkę" – powiedziała osoba z otoczenia wokalisty.

Chwilę później celebryta zmienił zdanie. Z dnia na dzień przestał odpisywać przyszłej księżnej. Meghan dostała od niego kosza.

Kolejnym obiektem westchnień Markle był Max George z zespołu The Wanted. Aktorka próbowała porozumieć się z nim na Twitterze, jednak kolejka do serca muzyka była nieco dłuższa.

"Kontaktowała się z wieloma gwiazdami z Wielkiej Brytanii, ponieważ spędzała tam więcej czasu. Max był wtedy jedną z największych gwiazd muzyki pop, nawiązali kontakt na Twitterze. Wymienili trochę wiadomości i prowadzili miłe rozmowy, ale w końcu nic z tego nie wyszło" - podaje brytyjska prasa.

Ostatecznie padło na księcia Harry'ego. Od początku był zainteresowany aktorką z USA.