Trwa ładowanie...

Meghan Markle zabrała syna na urodziny królowej. Zagadka rozwiązana

Meghan Markle powierzyła syna niani, a sama bawiła się na urodzinach królowej - brzmiały nagłówki brytyjskiej prasy. Okazuje się jednak, że mały Archie pojawił się na rodzinnej imprezie, a mamę miał na wyciągnięcie ręki.

Meghan Markle zabrała syna na urodziny królowej. Zagadka rozwiązanaŹródło: Getty Images
d26wb00
d26wb00

Na oficjalnych obchodach urodzin Elżbiety II, czyli Trooping the Colour, największą gwiazdą powinna być królowa. Powinna, bowiem większość fanów brytyjskiej rodziny królewskiej skupiona była na jej młodszym pokoleniu. Uwagę skupiali przede wszystkim Kate i William z dziećmi oraz Meghan i Harry. I choć mali następcy tronu, czyli książę George, księżniczka Charlotte i książę Louis, dokazywali, machali do poddanych i robili urocze miny, wszyscy zastanawiali się, dlaczego zabrakło syna Sussexów.

Podczas punktu kulminacyjnego imprezy cała rodzina królewska wyszła na balkon pałacu Buckingham. Markle pojawiła się na miejscu jako jedna z ostatnich. Stanęła wraz z mężem z tyłu i... dała tym samym pożywkę plotkarskim mediom.

"Poważny kryzys w relacjach braci!" - krzyczały nagłówki brytyjskich tabloidów. Ci bardziej rozsądni wyjaśniali, że zachowanie Meghan i Harry'ego spowodowane było szacunkiem do królowej i niejako "symbolicznym" pokazaniem, że bliżej tronu jest William z rodziną (stali w pierwszym rzędzie).

Jak donosi teraz "US Weekly", prawda okazała się być zgoła inna. Drobne spóźnienie Markle i to, gdzie stanęła, wynikało jedynie z tego, że chwilę przed wyjściem na słynny balkon zajmowała się synem. Tabloid informuje bowiem, że mały Archie był obecny na urodzinach królowej i czekał pod opieką niani w jednej z pałacowych sal.

d26wb00

"To była szansa dla jego kuzynów, by poznać małego księcia. (...) Meghan spędza z Archim każdą chwilę i trudno było jej zostawić go choć na chwilę. Bardzo chciała jednak uczestniczyć w obchodach święta królowej i spotkać wszystkie królewskie dzieci" - czytamy. Prawda, że urocze?

ZOBACZ WIDEO: Marta Manowska: "Bardziej od porodu Meghan Markle żyłam porodem Sary Boruc"

d26wb00
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d26wb00

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj